Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkodliwe promieniowanie - sprawdzimy je na mapie

Agnieszka Maj
Środowisko. Najwięcej anten znajduje się w centrum Krakowa, m.in. w rejonie ulic Kopernika i Strzeleckiej.

Krakowscy urzędnicy stworzyli mapę określającą natężenie promieniowania elektromagnetycznego w poszczególnych rejonach miasta. Zostały na niej zaznaczone wszystkie anteny wraz z kierunkami rozchodzenia się promieniowania, a także jego mocą. Dzięki temu mieszkańcy będą mogli dowiedzieć się, na jakie promieniowanie są narażeni w miejscu, w którym mieszkają, lub tam, gdzie planują zakup działki, budowę domu itp.

Mapa została utworzona na podstawie zgłoszeń natężenia promieniowania, jakie podają poszczególni operatorzy telefonii komórkowej w magistrackim Wydziale Kształtowania Środowiska. Jeśli jednak mieszkańcy mają podejrzenia, że promieniowanie w danym miejscu jest znacznie większe, niż to zgłasza operator, mogą poprosić o sprawdzenie, czy te informacje są prawdziwe.

- Mieliśmy już dwa przypadki interwencji mieszkańców w takich sprawach. Poprosiliśmy Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska o kontrolę promieniowania i czekamy na wyniki - informuje Marek Stapurewicz z Wydziału Kształtowania Środowiska w magistracie.

By zobaczyć mapę, trzeba wejść na stronę www.krakow.pl, a potem kliknąć zakładkę „Mapa Krakowa”. Anteny telefonii komórkowej można tam wyszukiwać, wpisując numer działki, nazwę ulicy lub nazwę planu zagospodarowania przestrzennego.

Zwykli mieszkańcy mogą mieć jednak kłopot z odczytaniem informacji na mapie - np. nie wiedzą, dlaczego strzałki oznaczające moc promieniowania mają różną długość i różne kolory. - Musiałam dzwonić do magistratu, by dowiedzieć się, jak czytać tę mapę. Będę apelowała o to, aby strona była bardziej przejrzysta - mówi Barbara Gałdzińska-Calik ze Stowarzyszenia Nasze Bielany, które zajmuje się nagłaśnianiem problemu szkodliwego promieniowania.

Z mapy dowiemy się, że najwięcej anten jest w centrum miasta. Dużo stacji bazowych znajduje się m.in. w rejonie ul. Kopernika i Strzeleckiej, czyli tam, gdzie mają swoje siedziby dwa szpitale: Szpital Uniwersytecki i Szpital Dziecięcy im. św. Ludwika. Na niewielkim obszarze doliczyliśmy się tam 15 stacji bazowych.

Pod tym względem negatywnie wyróżnia się także skrzyżowanie al. Kijowskiej z ul. Królewską, gdzie na budynkach znajduje się po kilka anten. Kilka stacji promieniowania jest także na placu Szczepańskim, w pobliżu siedziby Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Mapa promieniowania powstała po tym, jak miejscy radni w lipcu tego roku zobowiązali prezydenta Krakowa do przygotowania i upublicznienia takich danych. Argumentowali, że zachęcał do tego Parlament Europejski. W rezolucji z 2009 roku wezwał państwa członkowskie, aby udostępniły mieszkańcom mapy przedstawiające narażenie na promieniowanie elektromagnetyczne, linie wysokiego napięcia oraz częstotliwości radiowe.

Szkodliwość promieniowania już nie jest sprawą dyskusyjną: to pewne, że anteny mają wpływ na nasze zdrowie. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) stwierdziła w raporcie z 2011 roku, że telefony komórkowe i anteny prawdopodobnie wywołują u ludzi raka mózgu. Potwierdzają to badania szwedzkich naukowców opublikowane pod koniec ubiegłego roku. Dowodzą oni, że im dłużej i częściej rozmawiamy przez telefon komórkowy, tym większe ryzyko zachorowania na raka mózgu. - Jest sporo dowodów naukowych potwierdzających szkodliwość promieniowania. Ważne, aby zminimalizować to zagrożenie, czyli umieszczać stacje bazowe w wystarczającej odległości od miejsca zamieszkania - podkreślił Jerzy Friediger, przewodniczący komisji zdrowia w Radzie Miasta.

Mapa działa od kilku tygodni i będzie na bieżąco aktualizowana.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski