Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła na Chełmie. Droga rodzicom i droga (a nawet za droga) dla gminy

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Fot. Katarzyna Hołuj
Plany władz gminy, aby zlikwidować dwie najmniejsze szkoły w mieście napotykają na sprzeciw ze strony rodziców. Na SP nr 6 na Chełmie, odbyło się już drugie spotkanie z nimi podczas którego mieli okazję wypowiedzieć się w ankiecie. Jej wyniki pokazały, że większość rodziców chce pozostawienia szkoły.

WIDEO: Krótki wywiad

W Szkole Podstawowej nr 6 na Chełmie uczy się dziś 38 dzieci w siedmiu klasach. Dwie z tych klas: są...jednosobowe. Pozostałe mają od 3-9 uczniów.
Od września br. do pierwszej klasy ma przyjść 1 uczeń.

I o ile wśród rodzicielskich głosów dało się słyszeć taki, że tworzenie klasy jednoosobowej może być nieopłacalne, nie znaczy to, że rodzice akceptują plan władz gminy. Na 28 osób, które wzięły udział w anonimowej ankiecie, 23 wypowiedziało się przeciwko likwidacji, a 5 było za.
- To nie tylko szkoła. To też miejsce spotkań lokalnej społeczności. Jedyne takie. Dzień Babci, Dzień Dziadka, zabawy to wszystko jest organizowane tutaj – mówiły matki.
Rodzice mówili też o atmosferze szkoły, zaufaniu dzieci do nauczycieli i poczuciu bezpieczeństwa wynikającym m.in. z tego, że dziecko jest blisko domu, a nie w szkole oddalonej o 5 km i jeśli źle się poczuje to można je bez problemu odebrać nawet nie mając własnego samochodu.

Władze gminy również powołują się na dobro dzieci. Zwracają uwagę, że ciągle tu praktykowany jest przeżytek, jakim jest łączenie klas. Dotyczy to nie tylko wychowania fizycznego o religii, ale też pojedynczych godzin matematyki i polskiego. Podkreślają też, że dzieci nie mają możliwości takiego rozwoju społecznego jak w szkołach, gdzie mają kontakt z rówieśnikami zarówno w zabawie, jak i nauce i sporcie.
Ten argument można też usłyszeć od części rodziców. Jedni wskazują na mocno ograniczone możliwości uprawiania sportu w szkole, w której rolę sali gimnastycznej odgrywają szkolne korytarze z niezabezpieczonymi (np. przed uderzeniem piłki) lampami i oknami. Inni mówią braku toalet przystosowanych dla najmłodszych (przy SP nr 6 działa oddział przedszkolny do którego uczęszcza 6 dzieci). Są osoby, które z m.in. z tych względów zapisały swoje dzieci do szkoły w Myślenicach i dowożą je sami.

Rodzice przeciwni likwidacji pytali o to jakie oszczędności ona przyniesie skoro, zgodnie z zapewnieniami burmistrza, budynek szkoły ma pozostać do dyspozycji sołectwa, a nauczyciele mają znaleźć pracę w innych szkołach na terenie gminy. W odpowiedzi usłyszeli, że wynikać one będą m.in. z tego nie będą musiały być realizowane nadgodziny, na które przyjeżdżają tu specjalnie nauczyciele z innych szkół.
W gminie, która do szkoły na Chełmie dopłaca rocznie ponad 700 tys. zł, obliczono, że utrzymanie ucznia „szóstki” kosztuje 23 280 zł. Dla porównania w większej "dwójce" to 9500 zł, a w SP nr 4 10 860.

Radni, którzy opiniowali projekty uchwał intencyjnych (o zamiarze likwidacji szkół SP nr 5 i SP nr 6), na razie okazali się wstrzemięźliwi. Podczas posiedzenia komisji edukacji zaledwie jedna osoba zagłosowała „za” projektem, 3 były przeciw, a 8 wstrzymało się od głosu. Przed nimi jeszcze kolejne posiedzenie, i to z udziałem nauczycieli i rodziców. Ostateczną decyzję będą musieli podjąć w lutym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski