MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szkolenia dla prymusów

Redakcja
Bezpłatne szkolenie dla osoby, która pozostaje przez dłuższy czas bez pracy to rarytas. Przez kilka miesięcy codziennych zajęć można nie tylko podszlifować język obcy, zapoznać się z najnowszymi przepisami prawnymi w danej dziedzinie, ale i opanować obsługę nowego programu komputerowego, nauczyć się pracy przy kasie fiskalnej lub na wózku widłowym.

Pragnących podnosić kwalifikacje jest znacznie więcej niż miejsc na kursach

\\ missed drop char \\ Mało kogo stać, by wyłożyć około 2,5 tys. zł z własnej kieszeni, dlatego na niektóre szkolenia dla bezrobotnych jest aż pięciu kandydatów na miejsce!

Pieniądze jak śnieg

 Grodzki Urząd Pracy w Krakowie skierował w ubiegłym roku na szkolenia 471 bezrobotnych. Po ich ukończeniu pracę znalazło 60 proc. osób. Pieniądze na szkolenia topnieją jak śnieg. Z każdym rokiem środków z Funduszu Pracy jest coraz mniej. "Dwa lata temu otrzymaliśmy 2 mln zł, rok temu - już tylko 1,2 mln zł. W tym roku natomiast zaledwie 579 tys. zł" mówi Alicja Nuckowska, kierowniczka Referatu Szkoleń GUP. Urząd przygotował plan szkoleń na ten rok, jednak jego realizacja stoi pod znakiem zapytania. Zainteresowanym pozostaje dopytywać się w Referacie Szkoleń, czy planowane kursy dojdą do skutku...
 Tarnowski pośredniak zorganizował w zeszłym roku szkolenia dla 352 bezrobotnych. Wydał na ten cel 333 tys. zł. Po ukończeniu kursów pracę znalazło aż 280 osób - informuje Cecylia Andrusiewicz, inspektor powiatowy odpowiedzialny za organizowanie szkoleń przez Powiatowy Urząd Pracy w Tarnowie.
 Ze szkoleń zorganizowanych przez nowosądecki pośredniak skorzystało w ubiegłym roku 550 bezrobotnych. Ich koszt wyniósł 610 tys. zł.
 Zakopiański pośredniak przeszkolił w ubiegłym roku 162 bezrobotnych. Wydał na ten cel 87 tys. zł. - Zabrakło nam pieniędzy na kurs dla przyszłych barmanów. Zdajemy sobie jednak sprawę, że wynika to z dziury w budżecie i we wszystkich urzędach pracy w kraju sytuacja jest podobna - stwierdza z rezygnacją Krystyna Grzeszczak, kierownik Działu Pośrednictwa Powiatowego Urzędu Pracy w Zakopanem.

Łowcy szansy

 Tematyka kursów musi być dostosowana do tendencji na rynku pracy. Pracownicy urzędów pracy pilnie śledzą zachodzące na nim zmiany.
 - Każdy pośrednik, biorąc pod uwagę kwalifikacje bezrobotnych, musi przemyśleć zapotrzebowanie na szkolenia. Natomiast pracownicy marketingu analizują oferty pracy pod kątem wymagań pracodawców. Wystarczy, że przejrzą oferty pracy za rok wstecz - zmiany na rynku są tak szybkie... - mówi Bogumiła Walkowiak, kierowniczka Działu Pośrednictwa Pracy i Poradnictwa Zawodowego Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie. - Planując szkolenia, przeglądamy oferty z całego roku. Zastanawiamy się, jakiego rodzaju kursy mogłyby pomóc bezrobotnym odnaleźć się na rynku pracy - dopowiada Iwona Zapolska, kierowniczka Referatu Pośrednictwa Pracy GUP.
 Także pracownicy nowosądeckiego pośredniaka, zanim podejmą decyzję o zorganizowaniu szkolenia, analizują zapotrzebowanie pracodawców - informuje Krystyna Krzyżanowska, kierowniczka Działu Doradztwa Zawodowego i Szkolenia Bezrobotnych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Nowym Sączu.

Wysoka poprzeczka

 Krakowscy pracodawcy stawiają przyszłym pracownikom ogromne wymagania. Zależy im, by znali oni najnowsze programy komputerowe. Pragną, by mieli w małym palcu wszelkie zmiany w przepisach w dziedzinie, którą będą się zajmować. - Tymczasem bezrobotni bardzo rzadko są na bieżąco z przepisami, które niedawno weszły w życie - zauważa Bogumiła Walkowiak.
 Pracodawcy preferują też pracowników, którzy posiadają różnorakie umiejętności. Zgłaszają przykładowo zapotrzebowanie na murarzy, malarzy czy dekarzy, ale chcą, by wykonywali oni także wszystkie pokrewne czynności. Z uwagi na to GUP zorganizował kurs technologa robót wykończeniowych. Jego słuchacze zgłębiali tajniki wszystkich prac budowlanych; uczyli się m.in. flizowania, malowania, tapetowania itp.
 - Nie organizujemy już - jako oddzielnych modułów - kursów dla specjalistów w zakresie księgowości, rachunkowości czy dla referentów biurowych. Scalamy to wszystko w jedno. Osoba po ukończeniu takiego szkolenia może pracować jako sekretarka, ale potrafi też poprowadzić biuro, pomóc w księgowości, a jeżeli odbywała staż w firmie - może pracować w charakterze samodzielnej księgowej - mówi Bogumiła Walkowiak.
 Osoby, które ukończyły kurs sekretarski, mogą także pracować jako asystentki dyrektora. Pod warunkiem jednakże, że posiadają wyższe wykształcenie oraz posiadają wiedzę z tej branży, w której mają zostać zatrudnione. Wymaga się też od nich zdolności organizacyjnych, umiejętności kształtowania korzystnego wizerunku firmy, szefa i wreszcie - samej siebie.
 Również zakopiańscy pracodawcy preferują pracowników "uniwersalnych". Do obowiązków palacza nie należy już tylko palenie w piecu. W razie potrzeby musi on być kierowcą albo dźwigać towary. Od sprzedawcy wymaga się znajomości obsługi komputera, by - gdy zaistnieje taka konieczność - zastąpił przebywającego na urlopie referenta biurowego.

Podstawowe i uzupełniające

 Z myślą o osobach, które mają tylko wykształcenie podstawowe, ale przez pewien czas pracowały na budowie, GUP planuje zorganizowanie kursu brukarza. Gdy na wiosnę rozpocznie się sezon budowlany, będzie dla nich sporo ofert pracy. GUP organizował też do tej pory kursy uzupełniające. Ślusarze i tokarze mieli szansę pozyskać uprawnienia spawacza elektryczno-gazowego, a elektrycy - SEP-owskie (dające prawo obsługi urządzeń elektrycznych).
 Tarnowski pośredniak zorganizował w ubiegłym roku szkolenia dla spawaczy elektryczno-gazowych, grafików komputerowych, ochroniarzy, operatorów koparek i koparkoładowarek, fliziarzy-posadzkarzy, brukarzy, blacharzy-dekarzy, pielęgniarek środowiskowych oraz położnych, hutników szkła, magazynierów, specjalistów ds. handlu, a także kursy przygotowujące do obsługi kas fiskalnych, kursy języka angielskiego i niemieckiego oraz dla niepełnosprawnych, którzy chcą pracować w administracji.
 Ponadto zorganizowano szkolenia indywidualne dla osób, którym pracodawcy obiecali zatrudnienie, pod warunkiem, że zdobędą wymagane kwalifikacje. W wyniku podpisania umów trójstronnych pomiędzy pracodawcami, urzędem pracy, a ośrodkiem szkoleniowym, przeszkolono m.in. kierowcę, operatora walca drogowego, operatora wózków akumulatorowych, ochroniarza i specjalistę w zakresie BHP.
 W Nowym Sączu najbardziej popularne są kursy komputerowe. Bezrobotni są przeświadczeni, że bez znajomości obsługi komputera nie mają szans na rynku pracy. Chętnie zapoznają się z obsługą programów finansowo-księgowych. Wiele osób zapisuje się na kursy obsługi kas fiskalnych oraz zasad fakturowania. Sporo chętnych bierze udział w szkoleniach dla pracowników ochrony I stopnia, spawaczy, operatorów sprzętu ciężkiego, brukarzy, nowoczesnych technik budowlanych, ABC przedsiębiorczości (dla osób pragnących otworzyć własny biznes) i agrobiznesu (dla tych, którzy zamierzają prowadzić gospodarstwa agroturystyczne).
 W Zakopanem popularnością cieszył się zwłaszcza kurs podstaw obsługi komputera oraz kasy fiskalnej. Z tego powodu w zeszłym roku tamtejszy PUP zorganizował aż trzy edycje tego kursu. Od jakiegoś czasu sporym zainteresowaniem cieszy się kurs na barmana. - Na naszym terenie jest to bardzo dobre zajęcie - mówi Krystyna Grzeszczak. - Powstają coraz to nowe puby i kluby nocne... _Kurs trwa trzy tygodnie. W tym czasie słuchacze poznają teorię przyrządzania drinków, a następnie - w jednym z tamtejszych znanych lokali, pod okiem doświadczonego barmana - uczą się je sporządzać.
 We wrześniu w zakopiańskim pośredniaku wielu bezrobotnych dopytuje się o kurs palacza. Zimą jest dla nich wiele ofert...
- To dobra praca dla mężczyzny. Można ją wykonywać w systemie zmianowym - mówi Krystyna Grzeszczak. - Pracuje się trzy dni w tygodniu, a na następne można zorganizować sobie jakąś fuchę... _

Kilku na jedno miejsce

 Największą popularnością w Krakowie cieszył się kurs na referenta administracyjno-biurowego i referenta księgowości. W Tarnowie - wśród kobiet - popularne są kursy dla pielęgniarek i handlowców, a wśród mężczyzn - dla spawaczy i hutników szkła. - Na te szkolenia zgłasza się po dwóch, trzech kandydatów na miejsce - mówi Cecylia Andrusiewicz. - Za każdym razem ustalamy inne, zgodne z wymaganiami pracodawców np. dotyczącymi wieku, kryteria doboru kandydatów. Większe szanse mają osoby, które są bez pracy przez długi czas.
 W Krakowie na kurs nie jest łatwo się dostać. - Kwalifikujemy przede wszystkim osoby, które są bezrobotne przez dłuższy czas, tzn. są u nas zarejestrowane przez minimum pół roku, a także wywodzące się z tzw. grup ryzyka - _mówi Bogumiła Walkowiak.
 
- Kursami zainteresowane są szczególnie te osoby, które posiadają już pewne wykształcenie i pragną poszerzyć swoje kwalifikacje - mówi Cecylia Andrusiewicz. - Osoby bez kwalifikacji są znacznie mniej skore do nauki. _
 Wśród słuchaczy nowosądeckich kursów są osoby, które są na bezrobociu od kilku lat i w ciągu tego czasu zdążyły ukończyć kilka szkoleń.

Efektywność to podstawa

 Pracownicy pośredniaków przyznają, że są zmuszeni kwalifikować na szkolenie najlepszych kandydatów, ponieważ wymaga się od nich tzw. "efektywności zatrudnienia", czyli tego, by po szkoleniach jak najwięcej osób znalazło pracę.
 W Grodzkim Urzędzie Pracy w Krakowie komisja kwalifikacyjna - podczas rozmowy i na podstawie testów - ocenia kandydatów i przygotowuje tzw. listę rankingową. Na wypadek gdyby ktoś zrezygnował z kursu, przygotowywana jest lista rezerwowa.
 Także w nowosądeckim pośredniaku zdarza się, że na jedno miejsce na kursie jest aż pięciu kandydatów. Z tego powodu - oprócz rozmowy kwalifikacyjnej - pracownicy PUP organizują także testy sprawdzające umiejętności - informuje Krystyna Krzyżanowska, kierowniczka Działu Doradztwa Zawodowego i Szkolenia Bezrobotnych w nowosądeckim PUP. Szczególnie dotyczy to najbardziej atrakcyjnych, bo trwających aż pół roku, kursów samodzielnego księgowego i zasad prowadzenia księgowości w spółkach.
 - Mam przed sobą całe pliki ankiet - mówi Krystyna Grzeszczak z zakopiańskiego PUP. - Na kursy kieruję osoby mające bardzo trudną sytuację materialną, które od dawna są bez pracy, a także takie, które z uwagi na wiek - mam na myśli osoby po czterdziestce - mają znikome szanse na rynku...
 W Krakowie ośrodki szkoleniowe wybierane są w formie przetargu. Natomiast w Zakopanem są tylko dwa ośrodki, z którymi tamtejszy pośredniak współpracuje od dawna.

Trening aktywności

 Atutem krakowskich kursów jest możliwość podjęcia praktyki w firmach. Bezrobotni wychodzą z bezpiecznego gniazdka w ośrodku szkoleniowym i... idą do pracy. Wartościowe jednostki są od razu "wyłapywane" przez pracodawców. Podobnie jest w Nowym Sączu. Kursy spełniają też inne zadanie - uczą pewności siebie.
 - Przerwa w pracy wzmaga niepewność. Dlatego kursy rozbudowane są o skuteczne techniki autoprezentacji i metod aktywnego poszukiwania pracy. Zajęcia prowadzone są przez psychologa - mówi Bogumiła Walkowiak.
 Szkolenia są dla bezrobotnych treningiem aktywności. Aktywizują do codziennego porannego zrywania się z łóżka. Wymuszają pęd do nauki. Zajęcia są prowadzone na bardzo wysokim poziomie; powoduje to konieczność codziennego "odrabiania lekcji", zaprowadzenia porządku w życiu domowym.
 - Dzięki udziałowi w kursach bezrobotnym udaje się wyrwać z izolacji. Poznają ludzi, którzy mają podobne problemy. Zdarza się, że gdy jednej osobie uda się znaleźć pracę, "ciągnie" ona za sobą następną. - _mówi Krystyna Krzyżanowska.
ALEKSANDRA NOWAK
 słuchacze zgłębiali tajniki wszystkich prac budowlanych; uczyli się m.in. flizowania, malowania, tapetowania itp.
 
- Nie organizujemy już - jako oddzielnych modułów - kursów dla specjalistów w zakresie księgowości, rachunkowości czy dla referentów biurowych. Scalamy to wszystko w jedno. Osoba po ukończeniu takiego szkolenia może pracować jako sekretarka, ale potrafi też poprowadzić biuro, pomóc w księgowości, a jeżeli odbywała staż w firmie - może pracować w charakterze samodzielnej księgowej -_ mówi Bogumiła Walkowiak.
 Osoby, które ukończyły kurs sekretarski, mogą także pracować jako asystentki dyrektora. Pod warunkiem jednakże, że posiadają wyższe wykształcenie oraz posiadają wiedzę z tej branży, w której mają zostać zatrudnione. Wymaga się też od nich zdolności organizacyjnych, umiejętności kształtowania korzystnego wizerunku firmy, szefa i wreszcie - samej siebie.
 Również zakopiańscy pracodawcy preferują pracowników "uniwersalnych". Do obowiązków palacza nie należy już tylko palenie w piecu. W razie potrzeby musi on być kierowcą albo dźwigać towary. Od sprzedawcy wymaga się znajomości obsługi komputera, by - gdy zaistnieje taka konieczność - zastąpił przebywającego na urlopie referenta biurowego.

Podstawowe i uzupełniające

 Z myślą o osobach, które mają tylko wykształcenie podstawowe, ale przez pewien czas pracowały na budowie, GUP planuje zorganizowanie kursu brukarza. Gdy na wiosnę rozpocznie się sezon budowlany, będzie dla nich sporo ofert pracy. GUP organizował też do tej pory kursy uzupełniające. Ślusarze i tokarze mieli szansę pozyskać uprawnienia spawacza elektryczno-gazowego, a elektrycy - SEP-owskie (dające prawo obsługi urządzeń elektrycznych).
 Tarnowski pośredniak zorganizował w ubiegłym roku szkolenia dla spawaczy elektryczno-gazowych, grafików komputerowych, ochroniarzy, operatorów koparek i koparkoładowarek, fliziarzy-posadzkarzy, brukarzy, blacharzy-dekarzy, pielęgniarek środowiskowych oraz położnych, hutników szkła, magazynierów, specjalistów ds. handlu, a także kursy przygotowujące do obsługi kas fiskalnych, kursy języka angielskiego i niemieckiego oraz dla niepełnosprawnych, którzy chcą pracować w administracji.
 Ponadto zorganizowano szkolenia indywidualne dla osób, którym pracodawcy obiecali zatrudnienie, pod warunkiem, że zdobędą wymagane kwalifikacje. W wyniku podpisania umów trójstronnych pomiędzy pracodawcami, urzędem pracy, a ośrodkiem szkoleniowym, przeszkolono m.in. kierowcę, operatora walca drogowego, operatora wózków akumulatorowych, ochroniarza i specjalistę w zakresie BHP.
 W Nowym Sączu najbardziej popularne są kursy komputerowe. Bezrobotni są przeświadczeni, że bez znajomości obsługi komputera nie mają szans na rynku pracy. Chętnie zapoznają się z obsługą programów finansowo-księgowych. Wiele osób zapisuje się na kursy obsługi kas fiskalnych oraz zasad fakturowania. Sporo chętnych bierze udział w szkoleniach dla pracowników ochrony I stopnia, spawaczy, operatorów sprzętu ciężkiego, brukarzy, nowoczesnych technik budowlanych, ABC przedsiębiorczości (dla osób pragnących otworzyć własny biznes) i agrobiznesu (dla tych, którzy zamierzają prowadzić gospodarstwa agroturystyczne).
 W Zakopanem popularnością cieszył się zwłaszcza kurs podstaw obsługi komputera oraz kasy fiskalnej. Z tego powodu w zeszłym roku tamtejszy PUP zorganizował aż trzy edycje tego kursu. Od jakiegoś czasu sporym zainteresowaniem cieszy się kurs na barmana. - Na naszym terenie jest to bardzo dobre zajęcie - mówi Krystyna Grzeszczak. - Powstają coraz to nowe puby i kluby nocne... _Kurs trwa trzy tygodnie. W tym czasie słuchacze poznają teorię przyrządzania drinków, a następnie - w jednym z tamtejszych znanych lokali, pod okiem doświadczonego barmana - uczą się je sporządzać.
 We wrześniu w zakopiańskim pośredniaku wielu bezrobotnych dopytuje się o kurs palacza. Zimą jest dla nich wiele ofert...
- To dobra praca dla mężczyzny. Można ją wykonywać w systemie zmianowym - mówi Krystyna Grzeszczak. - Pracuje się trzy dni w tygodniu, a na następne można zorganizować sobie jakąś fuchę... _

Kilku na jedno miejsce

 Największą popularnością w Krakowie cieszył się kurs na referenta administracyjno-biurowego i referenta księgowości. W Tarnowie - wśród kobiet - popularne są kursy dla pielęgniarek i handlowców, a wśród mężczyzn - dla spawaczy i hutników szkła. - Na te szkolenia zgłasza się po dwóch, trzech kandydatów na miejsce - mówi Cecylia Andrusiewicz. - Za każdym razem ustalamy inne, zgodne z wymaganiami pracodawców np. dotyczącymi wieku, kryteria doboru kandydatów. Większe szanse mają osoby, które są bez pracy przez długi czas.
 W Krakowie na kurs nie jest łatwo się dostać. - Kwalifikujemy przede wszystkim osoby, które są bezrobotne przez dłuższy czas, tzn. są u nas zarejestrowane przez minimum pół roku, a także wywodzące się z tzw. grup ryzyka - _mówi Bogumiła Walkowiak.
 
- Kursami zainteresowane są szczególnie te osoby, które posiadają już pewne wykształcenie i pragną poszerzyć swoje kwalifikacje - mówi Cecylia Andrusiewicz. - Osoby bez kwalifikacji są znacznie mniej skore do nauki. _
 Wśród słuchaczy nowosądeckich kursów są osoby, które są na bezrobociu od kilku lat i w ciągu tego czasu zdążyły ukończyć kilka szkoleń.

Efektywność to podstawa

 Pracownicy pośredniaków przyznają, że są zmuszeni kwalifikować na szkolenie najlepszych kandydatów, ponieważ wymaga się od nich tzw. "efektywności zatrudnienia", czyli tego, by po szkoleniach jak najwięcej osób znalazło pracę.
 W Grodzkim Urzędzie Pracy w Krakowie komisja kwalifikacyjna - podczas rozmowy i na podstawie testów - ocenia kandydatów i przygotowuje tzw. listę rankingową. Na wypadek gdyby ktoś zrezygnował z kursu, przygotowywana jest lista rezerwowa.
 Także w nowosądeckim pośredniaku zdarza się, że na jedno miejsce na kursie jest aż pięciu kandydatów. Z tego powodu - oprócz rozmowy kwalifikacyjnej - pracownicy PUP organizują także testy sprawdzające umiejętności - informuje Krystyna Krzyżanowska, kierowniczka Działu Doradztwa Zawodowego i Szkolenia Bezrobotnych w nowosądeckim PUP. Szczególnie dotyczy to najbardziej atrakcyjnych, bo trwających aż pół roku, kursów samodzielnego księgowego i zasad prowadzenia księgowości w spółkach.
 - Mam przed sobą całe pliki ankiet - mówi Krystyna Grzeszczak z zakopiańskiego PUP. - Na kursy kieruję osoby mające bardzo trudną sytuację materialną, które od dawna są bez pracy, a także takie, które z uwagi na wiek - mam na myśli osoby po czterdziestce - mają znikome szanse na rynku...
 W Krakowie ośrodki szkoleniowe wybierane są w formie przetargu. Natomiast w Zakopanem są tylko dwa ośrodki, z którymi tamtejszy pośredniak współpracuje od dawna.

Trening aktywności

 Atutem krakowskich kursów jest możliwość podjęcia praktyki w firmach. Bezrobotni wychodzą z bezpiecznego gniazdka w ośrodku szkoleniowym i... idą do pracy. Wartościowe jednostki są od razu "wyłapywane" przez pracodawców. Podobnie jest w Nowym Sączu. Kursy spełniają też inne zadanie - uczą pewności siebie.
 - Przerwa w pracy wzmaga niepewność. Dlatego kursy rozbudowane są o skuteczne techniki autoprezentacji i metod aktywnego poszukiwania pracy. Zajęcia prowadzone są przez psychologa - mówi Bogumiła Walkowiak.
 Szkolenia są dla bezrobotnych treningiem aktywności. Aktywizują do codziennego porannego zrywania się z łóżka. Wymuszają pęd do nauki. Zajęcia są prowadzone na bardzo wysokim poziomie; powoduje to konieczność codziennego "odrabiania lekcji", zaprowadzenia porządku w życiu domowym.
 _- Dzięki udziałowi w kursach bezrobotnym udaje się wyrwać z izolacji. Poznają ludzi, którzy mają podobne problemy. Zdarza się, że gdy jednej osobie uda się znaleźć pracę, "ciągnie" ona za sobą następną. - _mówi Krystyna Krzyżanowska.
ALEKSANDRA NOWAK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski