Szkoleniowa kuchnia Ajaksu dla ambitnych

- Cieszę się bardzo, że ciekawy pomysł doczekał się realizacji na najwyższym poziomie. Często uczestniczę w podobnych wydarzeniach, a to w Krakowie śmiało można zaliczyć do krajowej czołówki. Było świetne miejsce, organizacja, logistyka oraz zespół do prezentacji (zawodnicy Akademii Piłkarskiej Wisły i Akademii Mistrzów Cracovii - przyp. KK) - powiedział Marcin Dorna, selekcjoner reprezentacji U-21.

Od innych uczestników sobotniej konferencji „Profesjonalna kadra w sporcie. Kreatywnie o piłce nożnej” też usłyszeliśmy wiele pochwał pod adresem organizatorów. Zarówno część teoretyczna, jak i praktyczna, zostały bardzo sprawnie przeprowadzone, a treści przekazane przez Marcina Dornę, Patricka Ladru, Marka Śledzia, Mariusza Paszkowskiego i Rafaela Wieczorka zostaną opracowane w publikacji, którą wkrótce otrzyma każdy z ponad dwustu obecnych w Tauron Arenie Kraków trenerów, instruktorów i nauczycieli z całej Polski.

- Jako debiutant przy organizacji takiego projektu mogę odetchnąć z ulgą. Przygotowania trwały długo, a ostatnie dni przed konferencją były dosyć intensywne. Najbardziej cieszą mnie opinie uczestników oraz prelegentów, co pozwala mi myśleć z optymizmem o kolejnych projektach - mówi Michał Peterman, dyrektor sportowy Polskiej Akademii Piłki Nożnej z Krakowa. I dodaje, że sukces konferencji, która była współfinansowana ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki, zamierza powtórzyć w Tauron Arenie za rok.

Największe wrażenie wywarła opowieść Ladru o zasadach funkcjonowania akademii Ajaksu Amsterdam, w której dzieci nie tylko trenują, ale także wspólnie jedzą posiłki, a nawet... odrabiają lekcje. Mylił się ten, kto sądził, że Holender będzie wyłącznie piewcą szkolenia pod okiem fachowców. Jego zdaniem młodsze dzieci powinny spędzać z piłką mnóstwo czasu także poza akademią, na ulicach i podwórkach, bo w taki sposób, niejako mimochodem, poprzez zabawę, najlepiej uczą się techniki użytkowej.

Ladru podkreślał także, że w obrębie akademii bardzo ważna jest współpraca trenerów wszystkich roczników, tym bardziej, że rotacja prowadzących grupy powinna być dokonywana nawet co trzy miesiące. Zwrócił uwagę na fakt, iż w Ajaksie rodzice nie są dopuszczani do obserwowania treningów, a to dlatego, by w drodze do domu nie „mieszali dzieciom w głowach”, oceniając ich zagrania i przekazując swoje uwagi na temat szkoleniowców.

Część z zaprezentowanych zasad usiłują wprowadzać także polskie akademie, o czym przekonywał były dyrektor ośrodka Lecha Poznań Marek Śledź, niemniej szkoła ze stolicy Holandii wciąż jest dla nas niedościgłym wzorem.

Z kolei Marcin Dorna położył nacisk na stwierdzenie, że każdy z trenerów powinien być kreatorem. Jego zdaniem, nawet najciekawsze ćwiczenia są tylko wtedy przydatne, jeśli zostają przystosowane przez trenerów do celów, które przyświecają danej akademii, drużynie lub poszczególnym piłkarzom. - Chodzi o to, by nie kopiować ślepo rozwiązań zaproponowanych przez innych - przekonywał, mając na myśli również gry zadaniowe zaprezentowane w Arenie przez samego siebie.