Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkolne boiska otwarte dla mieszkańców

Paulina Szymczewska
Po lekcjach szkolne boiska powinny być nadal wykorzystywane
Po lekcjach szkolne boiska powinny być nadal wykorzystywane FOT. ANNA KACZMARZ
O tym się mówi. Miasto powinno określić zasady korzystania z boisk wielofunkcyjnych, a nie pozostawiać to na barkach dyrektorów szkół – uważają radni z Łagiewnik-Borku Fałęckiego.

Szkolne boiska wielofunkcyjne powinny być w czasie pozalekcyjnym udostępniane wszystkim mieszkańcom, trzeba stworzyć spójny system zarządzania tymi obiektami – uważają radni Dzielnicy IX Łagiewniki-Borek Fałęc­ki. Wystąpili oni do władz Krakowa z wnioskiem w tej sprawie.

– Teraz nie ma żadnego systemu, który określałby zasady korzystania z tych boisk. Trzeba to uregulować – przekonuje Renata Grotowska, wiceprzewod­ni­cząca Rady Dzielnicy IX.

Teraz, jak mówią radni, jest wolnoamerykanka. Decyzję, czy udostępnić szkolne boisko, podejmują dyrektorzy placówek. Sami ustalają regulaminy korzystania z obiektu. I mają z tym kłopot, bo gdy zdecydują się otworzyć boisko, to ryzykują, że po pierwsze, może być ono dewastowane, a po drugie, że w razie jakiegoś wypadku zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.

Z kolei próby zamykania boisk nic nie dają. – Ludzie i tak znajdą sposób, by wejść – przeskoczą przez płot lub zrobią dziurę w ogrodzeniu. Tego się nie da zabezpieczyć – przyznaje Jolanta Gajęcka, dyrektorka SP nr 2, w której jest m.in. nowoczesne boisko ze sztuczną trawą, bieżnia, skatepark i dwa place zabaw.

– Początkowo zastanawiałam się, czy nie zamknąć naszego boiska, ale to bez sensu – dodaje.

Zdaniem radnych z Łagiew­nik-Borku Fałęckiego te kwestie należy wreszcie uporządkować, a nie zrzucać odpowiedzialność na dyrektorów.

– Chcemy, by miasto stworzyło system zarządzania tymi boiskami – podkreśla radna Grotowska. I za przykład podaje „Orliki”: mają gospodarzy, którzy sprawują nad­zór i decydują, co się tam dzieje. – W przypadku szkolnych boisk wielofunkcyjnych powinno to iść w podobnym kierunku – tłumaczy Grotowska.

Radni Dzielnicy IX właśnie pracują nad projektem, który nazwali „Otwarte boiska”. Chcą, by mieszkańcy mogli korzystać ze szkolnych obiektów sportowych, ale jednocześnie, by dyrektorzy mieli również możliwość odpłatnego ich wynajmowania (np. grupom zorganizowanym).

Każde boisko powinno też mieć gospodarza, który by go pilnował (woźny, ochroniarz). Radni „dziewiątki” proponują, by utworzyć specjalny fundusz na ten cel. – Myślę, że nasz pomysł jest realny i nie wymaga jakichś wielkich nakładów – podsumowuje Renata Grotowska.

Z projektem „Otwarte boiska” zapoznała się już Barbara Nowak, przewodnicząca Komisji Edukacji w Radzie Miasta Krakowa. – Widać, że jest on przemyślany. To inicjatywa godna polecenia, na pewno nadam bieg sprawie – deklaruje radna.

Jak mówi, na 2 lipca jest planowane spotkanie z Katarzyną Cięciak, wiceprezydent Krakowa ds. edukacji i sportu. Wtedy m.in. zostanie poruszona sprawa „Otwartych boisk”.

– Powołam zespół do rozmów na ten temat – zapowiada radna Nowak. – Myślę, że podejmiemy propozycję uchwały do prezydenta, by przesunąć pieniądze z rezerw na obsługę tychże boisk (na płace dla ich gospodarzy i utrzymanie obiektów) – dodaje.

Co na to krakowski magistrat? Urzędnicy podkreślają, że wypracowanie nowej polityki miasta co do udostępniania boisk szkolnych wymaga szerszych konsultacji z dyrekcją Wydziału Edukacji i prawnikami. – Takie konsultacje zostaną przeprowadzone. Są już zaplanowane – informuje Dominika Biesiada z biura prasowego magistratu.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski