Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlachetne, ale nieprzemyślane intencje

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Miotanie się krakowskich radnych, którzy raz zmniejszają liczbę punktów sprzedaży alkoholu, potem ją zwiększają i znowu chcą ją zmniejszyć, zaczyna być denerwujące albo - jak kto woli - śmieszne. Kraków nadal wygląda, jak miasto, w którym alkohol można kupić na każdym kroku. Kolejne pomysły do niczego dobrego nie prowadzą.

Czytaj także: Alkohol dalej od szkół i kościołów

Próby odsunięcia lady z alkoholem od szkoły o dodatkowe 20 metrów nie rozwiążą problemu. Nie jest bowiem ważne to, czy nastolatek planujący zakup butelki wódki czy wina ma do pokonania co najmniej 50 metrów (jak dziś) czy 70 (jak chcą radni PiS). Nawet gdyby zwiększono mu odległość do sklepu monopolowego do kilometra, to i tak go nie powstrzyma, jeśli nie będzie innych barier. Istotne jest to, czy ten alkohol kupi, choć nie ma jeszcze 18 lat. A jak wielu niepełnoletnich się upija, w sklepie czy pubie, można się przekonać nie tylko w weekendy.

Tak jak przy piciu należy zachować umiar i rozsądek, tak i walce z alkoholem nie można przesadzić. Prohibicja wcale nie zmniejsza spożycia, co już wielokrotnie udowodniono. Ograniczanie limitu koncesji na alkohol dla lokali gastronomicznych może doprowadzić do takiego absurdu, że zamożny i kulturalny turysta nie napije się lampki wina, ale tanią wódkę i piwo będzie nadal można kupić na każdym rogu.

Zanim więc radni w swoich szlachetnych, ale niekoniecznie przemyślanych intencjach zabiorą się za walkę ze wszechobecnym alkoholem, niech najpierw przejdą się po ulicach, niech na własne oczy przekonają się, gdzie problem jest największy, gdzie alkoholu jest za dużo. I dopiero wtedy niech szukają sposobu, by te najgorsze miejsca nie straszyły krakowian i turystów.

Zanim zaproponują, żeby zwiększyć odległość sklepów z alkoholem od szkół i kościołów, powinni wymyślić coś, aby urosła ona między samymi sklepami, w których wystawy to rzędy butelek pełnych mocnego trunku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski