MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Szopen" dał koncert

Jerzy Zaborski
Marcel Tyl (z lewej) uprzedza napastnika Soły Jakuba Snadnego
Marcel Tyl (z lewej) uprzedza napastnika Soły Jakuba Snadnego Jerzy Zaborski
Wydawało się, że po piorunującym początku, gospodarze całkowicie opanowali sytuację. Już po pierwszej akcji Paweł Cygnar strzelił z rzutu wolnego w "okienko" bramki, a potem Dawid Dynarek, "holując" na plecach dwóch rywali, tuż po przekroczeniu linii pola karnego uderzył pod poprzeczkę.

Miejscowi jednak spoczęli na laurach, a goście zaczęli szukać swoich szans. Na lewej stronie aktywny był Szymon Adamski. Właśnie po faulu na nim Łukasz Popiela wykorzystał karnego. Gol był konsekwencją przewagi tarnowian, bo chwilę wcześniej Dawid Sojda przestrzelił po akcji Adamskiego z Krzysztofem Ropskim, a później Popieli nie udało się skończyć akcji Adamskiego.
Jednak po przerwie miejscowi kibice byli świadkami koncertu "Szopena", bo tak w Sole nazywają Igora Szopę. To właśnie po jego doskonałych dograniach z prawej strony, uderzenia głową Jakuba Snadnego i Przemysława Knapika były tylko formalnością, a dla gości oznaczały już gwóźdź do trumny.

Wynik ustalił Adrian Stanek, który strzałem niemal z zerowego kąta pokonał Łukasza Liska. Ten ostatni nie mógł skutecznie interweniować, bo piłka poleciała rykoszetem.

Soła Oświęcim 5 (2)
Unia Tarnów 1 (1)
Bramki: 1:0 Cygnar 1, 2:0 Dynarek 23, 2:1 Popiela 41 karny, 3:1 Snadny 61, 4:1 Knapik 71, 5:1 Stanek 79.
Soła: K. Talaga - J. Jamróz (46 Stanek), SkrzypekI, DrzymontI, W. Jamróz - Szopa, Dynarek, Cygnar, G. Talaga (82 Skiernik) - Knapik (72 Szewczyk), Snadny (76 Stróżak).
Unia: Lisak - WięcekI, Witek, Drozdowicz, Adamski (84 Gałuszka) - Kuldra, PopielaI, Tyl, Wójcik (76 Kamiński) - Sojda, Ropski.
Sędziował: Konrad Kolak (Nowy Sącz). Widzów: 250.

Zdaniem trenerów

Sebastian Stemplewski, Soła:
- Mecz dobrze nam się ułożył, ale nie do końca potrafiliśmy z tego skorzystać. Daliśmy rywalom tak zwane drugie życie. Cóż, kilka dni wcześniej w Skarżysku-Kamiennej nam nic nie wchodziło. Tym razem nie mogę narzekać na skuteczność.

Michał Szymczak, Unia:

- Każdy strzał oświęcimian dawał im bramkę, co boli nas szczególnie, bo na jedno swoje trafienie musimy ciężko pracować. Gdyby udało nam się przed przerwą doprowdzić do remisu, mecz byłby inny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski