Marta Tarabuła i Jan Mi-chalski znani są w środowisku z specyficznego poczuciem humoru, którymi odznaczają się ich wystawy. Stąd na slogan reklamowy wystawy wybrali słowa Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego „na złe kompleksy, na artretyzm, eklektyzm, na miłość i na samotność…”. Na to wszystko pomagać ma sztuka.
Prace te muskają temat bez patosu i powagi. Wystarczy wspomnieć choćby „Endorfiny” Moniki Szwed, która zestawia elementy ze świata Le Corbusiera z japońskimi grafikami. Albo enviroment Bogusława Bachorczyka, który w zaaranżowanym „kąciku szczęścia”, w którym towarzyszy nam postać żółtego królika mówi: „Chciałbym, żebyś tu był”. I jeszcze Erwina Ziomkowska, która pokazuje podziurawione płótna oraz... zwierzęcą czaszkę. W tych ażurowych pracach widać rozpadanie się materii. Czasem leki nie wystarczą... Fenomenalne prace! Warto jeszcze zwrócić uwagę na „Klatkę III” Juliana Jończyka. To gięte słowo „JA”, wykonane z neonu, wciśnięte w klatkę dla ptaków. Rozbłyskujące światłem rurki lamp jakby próbowały pokonać opór prętów. Niezwykle sugestywna praca.
Wszystkie wspomniane dzieła wchodzą ze sobą w rozmaite dialogi, dopowiadają znaczenia. Ciekawie jest to odkrywać.
Ale temat ten traktowany jest z przymrużeniem oka, niejako celując w sam środek (nie najlepszej dodajmy) wystawy w MOCAK-u - „Medycyna w sztuce”, chcącej mierzyć się z „pojęciem cywilizacyjnym”. Tu jest odwrotnie - z powagą ta wystawa mija się bezszelestnie. Zresztą galeria Zderzak wypracowała sobie już własne miejsce na polskiej mapie sztuki. Miejsce osobne. Lubi płynąć wbrew głównemu nurtowi sztuki, zaznaczać odmienne zdanie. Nic się nie zmieniło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
