Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukali turysty wysoko w górach, a on w tym czasie był w Krakowie

Tomasz Mateusiak
Policyjny śmigłowiec, który pomaga TOPR-owi, przez cały ranek przeczesywał Tatry w poszukiwaniu 25-latka
Policyjny śmigłowiec, który pomaga TOPR-owi, przez cały ranek przeczesywał Tatry w poszukiwaniu 25-latka Tomasz Mateusiak
Tatry. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego już kolejny raz tego lata szukali turysty, rzekomo zaginionego w górach, podczas gdy on spokojnie siedział w domu.

Grupa kilkudziesięciu ratowników TOPR szukała 25-letniego turysty z Krakowa, który miał zaginąć w Tatrach. W rejon Koziej Przełęczy, gdzie ostatni raz widziano młodego turystę, poleciał ratowniczy śmigłowiec.

25-latek szybko się znalazł! Nie w górach jednak, jak podejrzewali ratownicy, lecz w krakowskim mieszkaniu. O wyjeździe zapomniał poinformować martwiące się o niego osoby.

- Mężczyzna wraz z kolegą wybrał się w poniedziałek w rejon Koziej Przełęczy - mówi Tomasz Wojciechowski, ratownik dyżurny TOPR. - Później jednak mężczyźni się rozdzielili. Poszukiwany miał zejść sam do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Gdy tam się nie pojawił, zaniepokojony kompan zawiadomił ratowników - opowiada.

Jak mówi Wojciechowski, poszukiwania trwały całą noc, a od świtu w rejonie Koziego Wierchu latał śmigłowiec. Dopiero przed godz. 10 alarm odwołano, gdy okazało się, że 25-latek zmienił plany i zamiast do schroniska udał się do Krakowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski