Szybki nokaut

Pochodzący z podkrakowskiej Wolicy bokser wagi ciężkiej Mariusz Wach odniósł dziewiąte zwycięstwo na zawodowym ringu.

Belikow, który jako amator wsławił się wygraniem z pochodzącym z Kosowa Niemcem Luanem Krasniqi (byłym mistrzem Europy amatorów; we wrześniu ubiegłego roku w walce o tytuł zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej przegrał z Amerykaninem Lamonem Brewsterem), nie miał praktycznie żadnych szans w starciu z Wachem. Polak, cięższy od rywala dokładnie o 2 kg (ważył 113,3 kg), już w pierwszej rundzie mocnym ciosem podbródkowym powalił go na deski. W drugiej rundzie Ukrainiec padł aż trzy razy i walka się skończyła.
-Już pomoim podbródkowym Belikow miał dość, ale trenerzy przekonali go, żeby walczył dalej. Potem leżał trzy razy. Zatrzecim razem sędzia wyliczył go doośmiu iodesłał donarożnika. Nie spodziewałem się tak łatwego zwycięstwa. Myślałem, że pomęczę się dłużej. Moja waga? Bywały okresy, że ważyłem więcej, ale w____tej, którą mam, dobrze się czuję - powiedział Wach, którego 26 maja czeka występ na gali w Ostrołęce.
Krakowianina pochwalił trener i szef grupy Boxing Europe \ Glormax Andrzej Gmitruk:-Mariusz był bardzo dobrze przygotowany dowalki, miał doskonałego sparingpartnera.
Podczas czwartkowej gali pochodzący z Zakopanego, wychowanek Wisły Kraków, nowy nabytek grupy, której barwy broni Wach, Grzegorz Soszyński pokonał na punkty po 4 rundach Ukraińca Dimitrija Szaripowa w wadze junior ciężkiej. Była to jego druga walka zawodowa. W pierwszej, kilka tygodni temu w North Bergen (New Jersey, USA) pokonał na punkty Amerykanina Lloyda Wilsona.
*(FIL)