MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szybkie ciosy, o które hutnicy sami poprosili

Jerzy Zaborski
III liga. Andrychowianie szybko ustawili sobie spotkanie – po prostych błędach krakowian, podczas ich prób wyprowadzenia piłki. Za pierwszym razem Tomasz Kacz­mar­czyk dobrym podaniem obsłużył Dawida Rupę, który strzałem w bliższy róg pokonał Nor­berta Jasowicza.

Beskid Andrychów 3 (2)
Hutnik Nowa Huta 1 (0)

Bramki: 1:0 D. Rupa 4, 2:0 Adamus 15, 3:0 Adamus 74, 3:1 Gamrot 83.

Beskid: Kurzyniec – Piszczek, Jurczak, Kapera, Klimczyk – Adamus, Kaczmarczyk, Ł. Rupa (89 Słupski), Moskała (90+5 Święs) – Pająk (90+5 Burski), D. Rupa (90+1 Karcz).

Hutnik: Jasowicz – Antoniak (46 Kołakowski), Orłowski, Jagła, P. Filipek – K. Filipek, Majcher­czyk (61 Jacak), Świątek, Prochwicz [38] – Gamrot (84 Pachowicz), Wróbel (46 Sierakowski).

Sędziował: Marcin Bąk (Kielce). Widzów: 950.

Następnie Bartłomiej Pająk, będąc w dobrej sytuacji, dostrzegł jeszcze lepiej ustawionego Michała Adamusa, a ten zachował zimną krew w pojedynku z bramkarzem.

Goście pierwszą dobrą okazję mieli w 35 min. Mateusz Gamrot zagrał do Piotra Filipka, po jego strzale Dariusz Kapera zbyt krótko wybił piłkę, a Krzysztof Świątek z 10 m uderzył tuż nad celem.

Chwilę później hutnicy znaleźli się w bardzo trudnym położeniu, bo Sebastian Prochwicz po faulu na Tomaszu Moskale mu­siał udać się pod prysznic. Mimo liczebnego osłabienia, krakowianie starali się prowadzić grę. Miejscowi groźnie kontrowali.

Pięć minut po przerwie, po ostrym wejściu Piotra Filipka w polu bramkowym w D. Rupę, sędzia z czystym sumieniem mógł przyznać gospodarzom karnego. Jednak gwizdek milczał. W 70 min Jasowicz wybiegiem na 30. metr przerwał szarżę Pająka. Cztery minuty później Moskała dokładnym podaniem obsłużył D. Rupę. Jego strzał ob­ronił Jasowicz, ale piłka trafiła pod nogi Adamusa, który dopełnił formalności.

Okrasą meczu był gol Gam­rota. Dryblując wzdłuż linii pola karnego, minął dwóch rywali i posłał piłkę w „okienko”.

1. Wisła Sandomierz 17 41 45–18

2. Soła Oświęcim 17 38 36–17

3. Granat Skarżysko-K. 17 37 33–11

4. Poroniec Poronin 17 31 32–20

5. KSZO Ostrowiec Św. 16 29 25–12

6. Garbarnia Kraków 17 28 27–19

7. Wisła II Kraków 17 27 31–23

8. Czarni Połaniec 17 24 21–19

9. Łysica Bodzentyn 17 24 19–17

10. Korona II Kielce 17 21 29–30

11. Beskid Andrychów 16 19 20–29

12. Hutnik Nowa Huta 17 18 21–29

13. Unia Tarnów 17 18 17–26

14. Poprad Muszyna 17 17 11–18

15. Wolania Wola Rz. 17 16 13–29

16. Trzebinia-Siersza 16 12 16–26

17. Wierna Małogoszcz 17 7 8–32

18. Partyzant Radoszyce 16 6 12–41

22 listopada (zaległe mecze): Trzebinia – Beskid (s. 12), Partyzant – KSZO (s. 12).

Zdaniem trenerów

Krzysztof Wądrzyk, Beskid:
– Dwie szybko zdobyte bramki ustawiły mecz, ale nie wzięły się z niczego. Były efektem wypełnienia przez moich zawodników założeń taktycznych.

Marek Bojko, Hutnik:
– Z różnych powodów nie gra kilku doświadczonych zawodników, ale w naszym klubie jest to świadoma wymiana pokoleniowa. Chłopcy, na których się stawia, ustępują jeszcze przeciwnikom, głównie fizycznie. To było widać w Andry­chowie. Piłkarsko byliśmy lepsi, jednak gole strzelali rywale . (ZAB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski