Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybkie otwarcie i odpowiedź

ZAB
Cedron Brody - Zgoda Malec 1-1 (1-1)

1-0 Kryjak 9, 1-1 A. Żmuda 33.
Sędziował: Miłosz Dyszkiewicz (Olkusz) Czerwone kartki: Wolski (druga żółta - 79 min) - M. Oczkoś (druga żółta - 78 min). Żółte kartki: wolski - M. Oczkoś, Faron. Widzów: 150.
Cedron: G. Barcik - Maluty, Ćwiękała, Dudała, Wyka (80 Mikołajek) - Kryjak, Łężniak, Kolasa (46 Gębala), J. Wilk - M, Kołodziej, Wolski.
Zgoda: Gregorczyk - Kamil Żmuda, Faron, Hałat - Handy, Sokół (85 Lekki). M. Oczkoś, Migdałek, Drebszok - A. Żmuda, Kukuła.
Początek spotkania należał do miejscowych, którzy zepchnęli rywali do obrony. Wyniku nie udało się jednak otworzyć Kryjakowi z Wolskim. W końcu trafił Kryjak, który poszedł na piłkę wślizgiem, zamykając akcję M. Kołodzieja.
Przyjezdni po dwóch kwadransach zaczęli myśleć o konstruowaniu akcji zaczepnych. Tyle na początek. Pierwsza akcja przyniosła im powodzenie; Adam Żmuda strzałem z 14 metrów zmusił G. Barcika do kapitulacji.
Goście starali się pójść za ciosem, ale ciężko było im wstrzelić się w bramkę rywali, co potwierdzili Sokół z A. Żmudą.
Początek drugiej odsłony znowu należał do piłkarzy Cedronu. Wolski starał się lobować bramkarza, lecz piłka zatrzymała się na poprzeczce, a Kryjak uderzył tuż nad nią (65 min).
Jeszcze w 80 min Kryjak z bliska nie potrafił zmusić Gregorczyka do kapitulacji.
Z kolei w szeregach gości Dreszbok razem z Adamem Żmudą starali się rozmontować miejscową defensywę. Co nie udało się tej dwójce zawodników, mógł wykonać Lekki, który w ostatnich pięciu minutach miał dwie doskonałe okazje do wpisania się na listę strzelców i zapewnienia przyjezdnym pełnej puli. Raz minimalnie spudłował oraz uderzył zbyt lekko, by zmusić bramkarza rywali do kapitulacji. - Moim zdaniem, w drugiej połowie należał nam się karny za faul na składającym się do strzału Adamie Żmudzie, ale sędzia nie chciał chyba wyrządzić krzywdy gospodarzom - powiedział Tomasz Gabryś, trener Malca.
(ZAB)
Zdaniem trenerów:
Robert Gębala, Cedron
- Brakowało nam trzech zawodników, co przy naszej skromnej kadrze jest znaczącą stratą.
Tomasz Gabryś, Zgoda
- Jakoś nie umiemy wiosną wyjść na zero w tyłach i nawet jedna bramka kosztuje nas stratę punktów, w tym wypadku dwóch. (ZAB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski