Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybowce też latały

Redakcja
Członkowie sekcji swoją działalność rozpoczęli od... konstrukcji szybowca szkolnego, któremu nadano nazwę CWS Skaut. Pieniądze na konstrukcję skauta pochodziły m.in. ze składek harcerzy. Poza szybowcem członkowie klubu wykonali własnym sumptem wózek do transportowania szybowca oraz urządzenia ułatwiajace odbywanie ćwiczeń sterowniczych. Twórcami szybowca byli - Andrzej Muszyński oraz członkowie sekcji balonowej Józef Urbaniak i Adolf Kłodnicki.

Tarnowski sport lotniczy

 W jednym z sierpniowych numerów "Dziennika Polskiego" pisaliśmy o historii tarnowskiego sportu balonowego. Jednak w czasach międzywojennych nie była to jedyna sekcja sportów lotniczych, jaka działała w naszym mieście. Wiosną 1935 roku, u boku Mościckiego Klubu Balonowego powstała sekcja szybowcowa. Wielbicielem szybowców okazał się Romuald Wowkonowicz, ówczesny dyrektor generalny Państwowej Fabryki Związków Azotowych, który włączał się aktywnie w działalność sekcji.
 Po odbytym kursie w legendarnej już dziś Bezmiechowej, pierwszym pilotem w historii sekcji został Tadeusz Gutt, który wykonał próbne ćwiczenia na skaucie. Po wykonaniu lotów, sporządzono protokół, który przekazano do zatwierdzenia przez Towarzystwo Bureau Veritas w Paryżu. Po 45 dniach nadeszła ze stolicy Francji wiadomość, że jednostka została wpisana do rejestru jako sprawna do wykonywania ćwiczeń próbnych. Pod koniec 1938 roku, sekcja szybowcowa liczyła stu siedmiu członków, w tym dwudziestu jeden pilotów. Loty odbywały się na szybowcach Czajka, Komar, Salamandra, Orlik, Wrona i Sroka. Ten ostatni był przystosowany do lotów akrobatycznych.
 W latach 1936-39 mościccy piloci szybowcowi odbyli 167 lotów z dwóch wzniesień, Just i Rachowiec, znajdujących się w Tęgoborzu.
 Piloci i adepci z Mościc marzyli jednak o własnym szybowisku. Jego lokalizację upatrywali na Wzniesieniu Koszyckim.
 W 1938 roku na wypożyczonych samolotach Czajce i Orliku, odbyli pierwsze loty. Próby nie potwierdzały jednak przydatności tych terenów. Główną przyczyną niezakwalifikowania ich na miejsce startu szybowców były małe prądy powietrzne.
 Sportowe wyczyny sekcji zamykają się w trzech zwycięstwach odniesionych przez w Tadeusza Gutta, Zdzisława Łysonia i Józefa Kuzia w zawodach w Tęgoborzu. Cała trójka ubiegała sie o licencje międzynarodowe. Niestety II wojna światowa spowodowała przerwanie działalności sekcji. Po wyzwoleniu nie podjęto próby wskrzeszenia tej dyscypliny sportu w Tarnowie.

(BD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski