- Tango było bardzo bliskie Kantorowi - mówi Agnieszka Oprządek, wicedyrektorka Cricoteki. - Pojawiało się w wielu jego spektaklach, m.in. w „Nigdy już tu nie powrócę”, „Kurce wodnej”, „Niech sczezną artyści” oraz cricotage’u „Gdzie są niegdysiejsze śniegi”. Dlatego postanowiliśmy wprowadzić je również do Cricoteki. Pierwszy raz tango zabrzmiało u nas w czerwcu, podczas finisażu wystawy „Biel kolorem śniegu”, a teraz usłyszymy je na sierpniowych milongach.
W tany będzie można ruszyć w sobotę, na dziedzińcu Cricoteki (ul. Nadwiślańska 2). Organizatorzy zapewniają, że aby wziąć udział w wydarzeniu wcale nie trzeba znać kroków i figur - wszak tango w dużej mierze opiera się na improwizacji. Wystarczą wygodne buty i ktoś, kogo będzie można poprosić do tańca.
Za prowadzenie i muzyczną warstwę wydarzenia odpowiada Marianna Dąbek - tancerka z dziewięcioletnim doświadczeniem, która szlify zdobywała u największych mistrzów z Buenos Aires, a dziś prowadzi milongi w Piwnicy pod Baranami oraz koncertuje z zespołami Palabra de Musica Fuerte i Pa Dos. W jej sobotnim repertuarze znajdą się tradycyjne kompozycje oraz utwory tango nuevo.
Jeśli komuś nie uda się przyjść do Cricoteki w ten weekend, okazję do zatańczenia będzie miał jeszcze w kolejne soboty: 12 i 19 sierpnia. Początek zabawy o godz. 19. Wstęp wolny.
Warto przypomnieć, że potańcówki to niejedyne plenerowe atrakcje w Cricotece. We wszystkie sierpniowe czwartki o godz. 20, przy Nadwiślańskiej, można słuchać koncertów w ramach cyklu Polifonie.
Autor: Aleksandra Suława
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?