Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tanie książki naukowe

Redakcja
- Przez 3 lata działalności wydawnictwo było na etapie rozwoju i zdobywania doświadczeń - finansowych, organizacyjnych i edytorskich. Był to też okres przekonywania autorów, by wydawali u nas, a nie gdzie indziej. I wreszcie był to okres szukania źródeł finansowania. Teraz, po przejściu tych etapów, mogę powiedzieć, że okrzepliśmy i funkcjonujemy w środowisku jako firma znana. Autorzy przychodzą do nas coraz częściej, bo wydajemy szybko i tanio - mówi dr Krzysztof Ślusarek, jeden z inicjatorów-założycieli wydawnictwa.

To jest możliwe - o czym świadczy przykład Towarzystwa Wydawniczego Historia Iagellonica

Na początku 1996 roku grupa pracowników Instytutu Historii UJ postanowiła stworzyć firmę, tanio wydającą książki naukowe. Chodziło szczególnie o publikowanie - z natury trudnych do wydania - prac młodszych pracowników naukowych Instytutu Historii. Pomysł zyskał poparcie dyrekcji Instytutu i w lutym 1996 r. odbyło się pierwsze walne zebranie, na którym powołano Towarzystwo Wydawnicze Historia Iagellonica. Od tego momentu do dziś ukazało się już ponad 30 książek.
 Wydawnictwo funkcjonuje na zasadzie stowarzyszenia i jest niejako "afiliowane" przy Instytucie Historii, który użycza mu lokalu i adresu. Podstawowym atutem przedsięwzięcia jest to, że książki wydawane są po kosztach własnych.
 Obecnie realizowane są trzy serie wydawnicze: księgi pamiątkowe, wręczane z okazji jubileuszy (powstały m.in. dla profesorów: Gierowskiego, Buszki, Podrazy); wydawnictwa źródłowe dotyczące historii Polski epoki nowożytnej (np. W. Krawczuk "Sumariusz metryki koronnej"); prace z zakresu historii średniowiecznej. Planuje się także serię rozpraw habilitacyjnych oraz cykl prac obcych historyków dotyczących dziejów I Rzeczypospolitej pt. "Rzeczpospolita wielu narodów i jej tradycje". - Idea jest taka, by udostępnić polskiemu czytelnikowi, to, co pisze się o Polsce na Zachodzie, głównie w Stanach Zjednoczonych - wyjaśnia dr Krzysztof Ślusarek.
 Prócz książek stricte naukowych, towarzystwo publikuje także prace popularnonaukowe, m.in. na zlecenie rozmaitych instytucji. I tak dotychczas ukazały się tytuły wydane na zlecenie Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, klasztoru Cystersów w Jędrzejowie i Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół". Niewątpliwym bestsellerem okazała się praca Romana Marcinka pt. "Legia Cudzoziemska wczoraj i dziś", której cały nakład rozszedł się w krótkim czasie. Niedawno ukazała się pierwsza książka z zakresu polonistyki (M. Skarzyński "Liczebniki w słowotwórstwie współczesnej polszczyzny").
 Autorzy piszący dla towarzystwa to głównie młodzi naukowcy z Instytutu Historii UJ - pracownicy, doktoranci, magistranci.
 Działalność organizacyjna wydawnictwa nie jest w żaden sposób dotowana. - Koszty własne są zminimalizowane - wyjaśnia dr Stanisław Pijaj. Dotowane są natomiast poszczególne tytuły. Najszerzej robi to Uniwersytet i Instytut Historii, które dofinansowują publikacje swoich pracowników. Część środków przyznaje Komitet Badań Naukowych (towarzystwo staje do konkursu razem z innymi wydawnictwami). I wreszcie pewne środki dają Urząd Miasta Krakowa i Urząd Wojewódzki. Ponadto w ciągu pięciu lat działalności firma dorobiła się własnych funduszy, które w miarę potrzeby są wykorzystywane.
 Wydawnictwo nie ma stałych pracowników (- Pracowników nie zatrudniamy, bo nas na to nie stać), ma natomiast współpracowników, którym zleca poszczególne etapy opracowania książki. - Od pewnego czasu grono współpracowników jest stałe, co zapewnia jednolitość w opracowywaniu publikacji - mówi dr Pijaj.
 W 2001 r. w planach wydawniczych jest 10 tytułów. W przyszłości towarzystwo chce stworzyć specjalistyczne czasopismo poświęcone historii Galicji, jako że wśród osób z nim związanych jest wielu historyków Galicji i XIX wieku.
PAWEŁ STACHNIK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski