Tarnowianie wygrali w Toruniu i już mogą przymierzać brązowe medale

KS Toruń40
Unia Tarnów 50
KS Toruń: Holder 5+1 (3, 1*, 0, 1, -), Gomólski 8 (1, 2, 3, 2, 0), Miedziński 9 (2, 2, 2, 3, 0, -), Łaguta 0 (0, 0, -, 0), Doyle 4+1 (1, 2, 1*, 0, -), Fajfer 1 (t, 0, 1), Przedpełski 13+1 (3, 3, 2, 1*, 3, 1).

Unia: Vaculik 9 (2, 3, 0, 2, 2), Mroczka 5 (0, 1, 3, 1), Madsen 9+2 (3, 1, 1*, 3, 1*), Bjerre 10+2 (1, 3, 2, 2*, 2*), Kołodziej 14 (2, 3, 3, 3, 3), Koza 1 (1, 0, w), Madej 2 (2, 0, 0).

Najlepszy czas: 61,87 s - Janusz Kołodziej w 13. wyścigu. Sędziował: Jerzy Najwer (Gliwice). Widzów: 8000.

Bieg po biegu: 4:2, 3:3 (7:5), 2:4 (9:9), 4:2 (13:11), 2:4 (15:15), 2:4 (17:19), 3:3 (20:22), 3:3 (23:25), 3:3 (26:28), 3:3 (29:31), 2:4 (31:35), 4:2 (35:37), 1:5 (36:42), 3:3 (39:45), 1:5 (40:50).

Znakomicie spisał się zespół „Jaskółek” w pierwszym meczu, którego stawką jest brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Tarnowianie wznieśli się na wyżyny swoich możliwości i wysoko pokonali na torze rywali drużynę KS Toruń.

Miejscowi tylko na początku zawodów próbowali wypracować sobie przewagę punktową. Wygrywali wprawdzie starty, lecz po 4. wyścigu prowadzili tylko 13:11. Zawodnicy z Tarnowa z biegu na bieg bardzo dobrze spisywali się jednak na dystansie i wyprzedzali zawodników KS Toruń. Szczęście do „Jaskółek” uśmiechnęło się także w wyścigu juniorów, którego bardzo się obawiali. Zawodnik gospodarzy Oskar Fajfer dotknął bowiem taśmy startowej, za co został wykluczony. W powtórce bardzo dobrze pojechał Arkadiusz Madej, który do końca wyścigu atakował prowadzącego Pawła Przedpełskiego, ostatecznie przegrał jednak z zawodnikiem gospodarzy. W kolejnym biegu, po znakomitej postawie Leona Madsena i Kennetha Bjerre, przyjezdni doprowadzili do remisu i do końca meczu nie pozwolili już rywalom na objęcie prowadzenia.

Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem meczu był Janusz Kołodziej, który jedyny punkt stracił w swoim pierwszym starcie przegrywając z czołowym żużlowcem drużyny gospodarzy Przedpełskim. W kolejnych wyścigach kapitan „Jaskółek” był już nie do pokonania, nawet gdy słabiej wyjeżdżał spod taśmy. Tak było m.in. w 7. wyścigu gdy na dystansie wyprzedził Chrisa Holdera i Kacpra Gomólskiego.

Warto także podkreślić kapitalną postawę Bjerre, który zawiódł w końcówce pierwszego meczu półfinałowego w Częstochowie oraz w rewanżu w Tarnowie. Tym razem Duńczyk potwierdził wysoką klasę i w całych zawodach przegrał jedynie z Adrianem Miedzińskim i Kacprem Gomólskim.

Po 12. wyścigu torunianie przegrywali tylko 35:37 i cały czas wierzyli w końcowe zwycięstwo. Finisz zawodów zdecydowanie należał jednak do tarnowian, a konkretnie do pary Kołodziej - Bjerre, która wygrała podwójnie 13. i 15. wyścig, pieczętując w ten sposób cenne zwycięstwo, które przed rewanżem w Tarnowie stawia zespół Unii w roli zdecydowanego faworyta.

W zespole z Torunia kompletnie zawiedli Chris Holder i Grigorij Łaguta. Australijczyk tylko w 1. wyścigu pojechał na swoim normalnym poziomie, w kolejnych nie wniósł już zbyt wiele do dorobku punktowego swojej drużyny. O występie Rosjanina szkoda nawet wspominać.

Śmiało można powiedzieć, że gospodarze zginęli od własnej broni, gdyż podobnie jak na mecz półfinałowy z Fogo Unią Leszno przygotowali bardzo twardą nawierzchnię toru.

- Szczerze mówiąc takiej nawierzchni się spodziewaliśmy i byliśmy przygotowani do jazdy na twardym torze. Nasi zawodnicy czuli się na nim wyśmienicie i między innymi dlatego zrobiliśmy tak dobry wynik. Każdy z naszych zawodników zasłużył na słowa pochwały. Tym razem na wysokości zadania stanęli nawet nasi juniorzy, którzy podejmowali walkę z rywalami - podkreślił trener Unii Paweł Baran.

W meczu o 1. miejsce: Betard Sparta Wrocław - Fogo Unia Leszno 41:49.

Nice PLŻ (I liga)

Mecz o 1. miejsce: Lokomotiv Daugavpils - MDM Dreier Komputery ŻKS Ostrovia Ostrów Wlkp. 50:40.

PLŻ 2 (II liga)
Mecz o 1. miejsce: Polonia Piła - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk 49:41.