Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnowscy chcą oddać zamek za 5 mln złotych

Tomasz Mateusiak
Zamek w Suchej Beskidzkiej to dziś centrum kulturowe miasta z muzeum, Informacją Turystyczną i Miejskim Ośrodkiem Kultury
Zamek w Suchej Beskidzkiej to dziś centrum kulturowe miasta z muzeum, Informacją Turystyczną i Miejskim Ośrodkiem Kultury Fot. Tomasz Mateusiak
Sucha Beskidzka. Władze miasta porozumiały się w sprawie przejęcia lokalnego zamku. Nie mają funduszy na jego zakup. Pomoże rząd?

Jest szansa, że jeden z najpiękniejszych renesansowych zabytków w Małopolsce pozostanie w publicznych rękach.

Jak poinformował właśnie burmistrz Suchej Beskidzkiej Stanisław Lichosyt, udało mu się osiągnąć porozumienie ze spadkobiercami rodziny Tarnowskich. Za 5 mln zł odstąpią oni suski zamek samorządowi spod Babiej Góry.

Zgodzili się na 5 milionów

- Po długich negocjacjach jesteśmy dziś blisko osiągnięcia porozumienia ze spadkobiercami rodziny Tarnowskich (przedwojennych właścicieli majątku w Suchej Beskidzkiej) na temat przejęcia przez miasto leżącego tu zamku - powiedział w czasie ostatniej sesji rady miasta burmistrz Stanisław Lichosyt.

Samorządowiec dodał, że konsensus pomiędzy stronami osiągnięto, gdy spadkobiercy Tarnowskich zgodzili się obniżyć cenę za zamek z 8 do 5 milionów złotych. Co ciekawe, choć obie strony zgodziły się, że ta kwota jest dla nich satysfakcjonująca, to jednak miasto na pewno nie wyłoży jej w całości.

- Na tak duży wydatek naszego samorządu nie stać - mówi burmistrz Lichosyt.

Jak więc ma dojść do ostatecznej transakcji zakupu zamku? Okazuje się, że Sucha Beskidzka ma dostać pieniądze na ten cel od państwa.

Czekają na ruch rządu

Lichosyt twierdzi, że otrzymał zapewnienie, iż jeśli cena zejdzie do 5 mln zł to kwota zostanie podzielona na pół. 2,5 miliona na „Mały Wawel” da samorząd Suchej Beskidzkiej, a drugie 2,5 dołoży polski rząd. Problem jednak w tym, że choć ustna deklaracja przekazania takiej sumy padła kilka razy (z ust urzędników kancelarii premiera, wojewody małopolskiego, a także marszałka województwa), to w Beskidy nie dotarło jeszcze pisemne potwierdzenie oferty. Władze miasta czekają więc z podpisaniem umowy kupna.

Kiedy może to nastąpić? Wczoraj pracownicy kancelarii premiera nie chcieli komentować sprawy. Nieoficjalnie mówi się jednak, że pieniądze z Warszawy zostaną wysłane do Suchej Beskidzkiej jeszcze w tym miesiącu. Władze Platformy Obywatelskiej będą bowiem chciały zakończyć sprawę przed wyborami.

Mieszkańcy się cieszą

- Gdyby zamek znów stał się własnością miasta, byłoby świetnie - mówi Alicja Kalisz, mieszkanka Suchej Beskidz-kiej. - Wówczas dalej będzie się mogła w nim mieścić siedziba Miejskiego Muzeum, Miejski Ośrodek Kultury czy Informacja Turystyczna, a także siedziba lokalnej uczelni wyższej. Poza tym dalej do Suchej będą przyjeżdżać turyści, by sam zamek zobaczyć. Gdyby był w prywatnych rękach, być może jego właściciele by go zamknęli...

To był długi spór

Batalia o suski zamek trwała około 5 lat. Przez ten czas spadkobiercy rodziny Tarnowskich, którym władze PRL odebrały zamek w 1945 roku, starały się by sąd przyznał im go z powrotem. Ostatecznie stało się tak w lutym tego roku. Wówczas Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że zamek został przed laty niesłusznie znacjonalizowany.

Po tym wyroku władze Suchej Beskidzkiej usiadły do rozmów z przedstawicielami Tarnowskich. Początkowo wydawało się, że do porozumienia nie dojdzie, bo oprócz 5 milionów za sam zamek spadkobiercy chcieli od miasta dostać także 3 mln zł tytułem jego bezumownego wykorzystywania. Ostatecznie odstąpili od tego żądania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski