Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tatrzański kamsarmax

Redakcja
Najnowszy m/s "Rysy" Fot. Archiwum
Najnowszy m/s "Rysy" Fot. Archiwum
POLSKA ŻEGLUGA. W chińskiej stoczni New Times Shipbuilding w Jingjiang koło Szanghaju spłynął właśnie na wodę najnowszy statek Polskiej Żeglugi Morskiej - 80-tysięczny masowiec o nazwie "Rysy". Do regularnej eksploatacji ma wejść na wiosnę.

Najnowszy m/s "Rysy" Fot. Archiwum

Zwodowany 8 grudnia m/s "Rysy" to czwarty z serii, zamówionej przez armatora ze Szczecina u chińskiego producenta. Poprzednio zbudował on bliźniaczo podobne: "Giewont", "Jawor" i "Ornak". Wszystkie mają 229 m długości, 32,2 szerokości, 14,6 zanurzenia. Jak obliczył rzecznik PŻM Krzysztof Gogol, 80 tys. ton ładunku, który mieści się we wnętrzu statku, wypełnia 1416 węglarek kolejowych. Taki skład ciągnąłby się aż przez 17 kilometrów!Jednostki o gabarytach "Rysów" nazywane są w międzynarodowej terminologii morskiej kamsarmaksami. Jest to neologizm, symbolizujący maksymalne rozmiary statku, mogącego zawijać do portu Kamsar w Gwinei - jednego z największych na świecie punktów załadunku boksytów (Gwinea to drugi co do wielkości eksporter tego surowca). Podobne określenia używane były też w przeszłości, np. suezmax (największy, który mógł przejść przez Kanał Sueski), panamax (ograniczenia rozmiarów związane z parametrami Kanału Panamskiego), baltimax (zanurzenie limitowane głębokością Cieśnin Duńskich).Wyposażane obecnie w stoczni koło Szanghaju "Rysy" są trzecim statkiem o tej nazwie w historii Polskiej Marynarki Handlowej. Pierwszym był zbiornikowiec "Rysy", zbudowany w 1942 r. w stoczni Gutenhoffnungshuette w Hamburgu jako "Blexen" i służący w Kriegsmarine. Skierowany do Gdyni (wtedy Gotenhafen), w nocy z 18 na 19 grudnia 1944 został zatopiony przez lotnictwo alianckie. Podniesiona po wojnie z dna przez polsko-radziecką ekipę ratowników jednostka, wyremontowana w Stoczni Gdyńskiej, trafiła pod banderę GAL (Gdynia - Ameryka Linie Żeglugowe SA). 61-metrowej długości tankowiec o nośności zaledwie 1050 t pływał w żegludze małej oraz kabotażowej; 1 stycznia 1951 r. przeszedł na własność Polskich linii Oceanicznych. Morską karierę "Rysy" kończyły jako pływająca baza paliwowa portów w Gdańsku i Gdyni, w zarządzie Przedsiębiorstwa Usług Morskich "Polservice". Wycofana około 1965 r. leciwa jednostka została pocięta na złom w gdańskiej Stoczni Remontowej "Radunia".

Jej następca - "Rysy II" - był również tankowcem, zbudowanym w 1975 r. także w Hamburgu: w stoczni Howaldtswerke Deutsche Werft - Werk Ross. Statek o nośności 137 tys. ton, o 284-metrowej długości, przeznaczony był do przewozu surowej ropy naftowej z Zatoki Perskiej do nowo wybudowanej rafinerii w Gdańsku; rozładunek następował w stworzonym specjalnie w tym celu Porcie Północnym. "Rysy II" miały dwóch "braci": "Kasprowy Wierch" i "Giewont II". Jako pierwsze baltimaksy były przez rok (do wejścia do służby tankowców, zamówionych przez PŻM w Japonii, o nośności 145 tys. t) największymi tonażowo jednostkami w dziejach polskiej floty, a "Kasprowy Wierch" jej statkiem flagowym.

Zbiornikowce te miały jednak wadę: z uwagi na zastosowanie silnika turbinowego, napędzanego parą, ich eksploatacja była wyjątkowo kosztowna. Zużywały o 20 proc. więcej paliwa niż 145-tysięczniki "Zawrat", "Sokolica" i "Czantoria". Marynarze chwalili je jednak za komfort (wyłącznie jednoosobowe kabiny z klimatyzacją, basen z podgrzewaną wodą, dwie sauny, sala sportowa); szczególnie ceniona była cicha praca parowego napędu.
"Rysy II" nie służyły długo pod polską banderą. Kryzys gospodarczy PRL (wraz z niemożnością spłacania zadłużenia zagranicznego i zaciągania nowych kredytów na zakup ropy) spowodował odstąpienie od przewozu surowca dla rafinerii w państwach arabskich. Pozbawiony widoków na fracht tankowiec został zacumowany "na sznurku" w Zatoce Puckiej; tam spędził bezczynnie 30 miesięcy, po czym został wystawiony na sprzedaż. W czerwcu 1983 r. kupił go armator z Grecji - i pod flagą tego państwa statek ływał potem jako "Anastasis II".

A propos bandery: sądząc po przypadkach poprzedników z tej samej serii, najnowsze "Rysy" zarejestrowane zostaną pod banderą... Wysp Bahama. Portem macierzystym statku, którego patronem jest najwyższy szczyt Polski, będzie więc Nassau. Taka praktyka jest konsekwencją względów podatkowych, które musi brać pod uwagę armator.

Waldemar Bałda

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski