Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tego nie było w planie

Ewa Tyrpa
Kontrowersje. Krzeszowice cztery razy wykładały projekt planu, ale on nadal nie podoba się ludziom. Zabierzów zaczyna aktualizację.

W Krzeszowicach ludzie powołali społeczny komitet, który dokładnie analizuje projekt planu zagospodarowania przestrzennego. Wykazali, że został on opracowany na podstawie starych map geodezyjnych, nieoddających obecnego stanu zabudowy.

Sporo kontrowersji budzą drogi. Jedne poprowadzono przez domy, inne są zbyt szerokie i pozostawiają właścicielom niewielkie działki. Tak np. jest na os. Żbik, gdzie po przyjęciu planu ludzie nie mogliby rozbudowywać swoich domów albo przesuwać ogrodzeń.

Właściciele nieruchomości uważają, że w projekcie planu jest wiele uchybień oraz nieścisłości, że władze nie biorą pod uwagę ich głosu. Dlatego nie chcą z nimi już rozmawiać i na niedawne spotkanie na os. Czatkowice nie zaprosili burmistrza. Spotykają się za to z niezależnymi urbanistami.

Mieszkańcy zapowiedzieli zaskarżenie planu, gdyby Rada Miejska go przyjęła. Jednak do tego nie dojdzie. - Nie będę w tej kadencji wnosił projektu uchwały o przyjęciu planu - zapowiada burmistrz Czesław Bartl. Uważa, że uchwaleniem tego dokumentu powinien zająć się nowy samorząd.

Natomiast w obecnej Radzie Miejskiej, na wrześniowej sesji przedłoży do uchwalenia projekt zagospodarowania dla trzech wiosek: Dębnika, Dubia i Siedlca.

Przypomnijmy, projekt dla miasta wykładany był czterokrotnie, ostatnio do 18 sierpnia, a 8 września minął termin składania do niego uwag. Ludzie wnieśli ich prawie 250. Liczba nie jest precyzyjna, bo wpływają jeszcze uwagi nadane pocztą. Władze gminy mają 21 dni na ich rozpatrzenie i wtedy procedura planistyczna zostanie przerwana.

Sprawa jest ważna, bo wielu osobom zależy na tym dokumencie. Chcieliby rozpocząć nowe inwestycje, budować domy. Tymczasem miasto nie ma ważnego planu.

Dotychczas budynki powstawały na podstawie wydawanych warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. Jednak do czasu uchwalenia nowego planu nie będą one już wydawane. Burmistrz Bartl podjął decyzję o wstrzymaniu wydawania nowych wuzetek na dziewięć miesięcy. To czas, w jakim przewiduje zakończenie planistycznej procedury dla miasta.

- Procedowane są tylko te wuzetki, które zostały wcześniej zgłoszone - informuje burmistrz Krzeszowic.

Podobnego problemu nie ma gmina Zabierzów, gdzie planami sprzed 10 lat objęte są wszystkie miejscowości. - Jednak sytuacja się zmienia, rolnictwo zanika, gmina się urbanizuje i rośnie zapotrzebowanie na powiększanie terenów pod zabudowę. Co roku analizujemy sytuację planistyczną i decydujemy o aktualizacji planów w poszczególnych miejscowościach - mówi w rozmowie z nami wójt Zabierzowa Elżbieta Burtan.

Dzisiaj radni (sesja o godz. 9 w sali obrad Urzędu Gminy) zdecydują o przystąpieniu do zmian w planach jedenastu sołectw: Brzezinki, Brzoskwini, Karniowic, Kobylan, Młynki, Niegoszowic, Nielepic, Pisar, Radwanowic, Rudawy oraz Więckowic.
Pod koniec roku zaplanowano wyłożenie projektu planu dla Bolechowic, Brzezia, Ujazdu i Zelkowa. Natomiast nowy plan dla Kochanowa i Zabierzowa będzie opracowywany w 2016 roku.

- Nowe plany powinny wystarczyć na kolejne 10 lat - przekonuje Elżbieta Burtan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski