Tegoroczne iluminacje świąteczne w Krakowie będą takie same jak w poprzednich latach. Dzięki temu uda się sporo zaoszczędzić

Według zapisu umowy, firma będzie miała maksymalnie trzy godziny na naprawę uszkodzenia iluminacji od otrzymania zgłoszenia o jej awarii.

Chociaż pogoda za oknami jeszcze zupełnie nie nastraja do klimatu zbliżających się świąt, to Kraków już prowadzi intensywne przygotowania do tego wyjątkowego czasu. Naturalnie na ulicach miasta nie będzie mogło zabraknąć świecących bombek np. przy rondzie Mogilskim, aniołków, np. przy ul. Teligi czy też w parku Krowoderskim, lajkoników, np. w parku Duchackim i parku Jerzmanowskich, a także ogromnej choinki na Rynku Głównym.

Ponadto stolica Małopolski podobnie jak w latach poprzednich zostanie przyozdobiona konstrukcjami z motywami roślinnymi oraz zwierzęcymi inspirowanymi ikonografią arrasów ze zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu. Na ulicach miasta znów pojawią się lamparty, jelenie i wielbłądy, które staną chociażby u stóp Wawelu. Pod względem doboru ozdób, w tym roku nie będzie w Krakowie żadnych niespodzianek.

Świąteczne iluminacje będzie można podziwiać na ulicach Krakowa od 1 grudnia do 31 stycznia. Rozświetlone przewieszki ponownie pojawią się nad ul. Grodzką, Bracką, Floriańską, Sienną, Szewską, Sławkowską i Bulwarową. Z kolei na Rynku Głównym stanie 15-metrowa choinka, która rozbłyśnie z początkiem Jarmarku Bożonarodzeniowego, czyli pod koniec listopada br.

Dodatkowo na Rynku Podgórskim, placu przed Muzeum Narodowym, pl. Centralnym i pl. Wszystkich Świętych staną mniejsze -10-metrowe choinki. Zaplanowano także udekorowanie 22 drzew w mieście. Iluminacje pojawią się również na krakowskich mostach.

Poprzednia, dwuletnia umowa związana z dekoracjami i iluminacjami w Krakowie opiewała na kwotę 4 mln zł. Tym razem jest taniej o więcej niż połowę tej kwoty, ponieważ wybrana firma będzie się zajmowała wyłącznie montażem ozdób i ewentualnym naprawianiem usterek i ich późniejszym demontażem.

Czy Unia Europejska stanie się jednolitym państwem?