Ten pociąg niszczy szyny?

Pociągi Inspiro wyprodukowane dla warszawskiego metra przez konsorcjum sądeckiej firmy Newag i niemieckiego Siemensa powodują nadmierną eksploatację szyn. Nieprawidłowa, za sztywna konstrukcja zawieszenia skutkuje też szybszym zużyciem kół wagonów.

- Tak wynika z ekspertyzy, jaką przeprowadzili naukowcy między innymi z Politechniki Warszawskiej - informuje Ireneusz Pietrzak, dyrektor służb taboru w spółce Metro Warszawskie. Jak mówi, wyszczerbianie szyn i kół w pociągach zauważono już po kilku miesiącach od wprowadzenia na tory nowego taboru.

- Dla jasności powiem, że nie wprowadzaliśmy więcej pociągów, tylko wymienialiśmy stopniowo tabor. Nie można mówić więc o obciążeniu szyn dodatkowymi składami. Wykryta wada nie stanowi żadnego zagrożenia dla pasażerów metra - dodaje Ireneusz Pietrzak.

Nieudany start
Pierwsze Inspiro wyjechały na tory spółki Metro Warszawskie w październiku 2013 roku. Niezbyt szczęśliwie. W listopadzie w jednym z pociągów podczas jazdy pojawił się dym. Cały skład został wycofany z użytku do czasu wyjaśnienia awarii. Jak się okazało, jej przyczyną było rozgrzanie się poduszki powietrznej, odpowiedzialnej za dostosowanie wysokości pudła wagonu do peronu. Pociągi wróciły na tory w marcu 2014 roku. Po sześciu miesiącach ich użytkowania zauważono, że szyny zużywają się znacznie szybciej niż dotychczas. Przed otwarciem drugiej linii metra zlecono więc ekspertyzę.

- W czerwcu zgłosiliśmy konsorcjum firm Siemens i Newag wadę systemową i jednocześnie wnieśliśmy o wypłatę gwarancji bankowej w wysokości 65 milionów złotych. Wynika ona z kontraktu - informuje Anna Bartoń, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego.

Zdecydowano również, że konsorcjum nie zostanie wypłacona ostatnia transza honorarium, czyli kolejnych 65 mln zł. Powodem nie jest jednak tylko niekorzystny wynik ekspertyzy.

- Pociągi Inspiro mają tymczasowe świadectwo eksploatacji. Kiedy otrzymamy bezterminowe, transza zostanie wypłacona - mówi Bartoń.

Konsorcjum firm Newag i Siemens wyprodukowało 35 pociągów dla warszawskiego metra. Kontrakt opiewał na 1,3 mld zł.

Krótszy żywot szyn
W skazane podczas ekspertyzy wady Inspiro narażają spółkę na koszty. Przy dotychczasowej eksploatacji szacuje się, że żywotność torów spadła trzykrotnie. - Te, które dotychczas wytrzymywały ponad 20 lat, będzie trzeba wymieniać po 7-10 latach - dodaje rzeczniczka firmy Metro Warszawskie .

Do tej pory spółce nie udało się podjąć rozmów w sprawie wadliwych pociągów z konsorcjum. Maciej Tomaszewski z biura prasowego Siemens poinformował nas, że jego firma jest „zdeterminowana, by wyjaśnić rzeczywiste przyczyny nadmiernego zużycia kół wspólnie z Metrem Warszawskim”.

- Systemy transportu szynowego zawsze opierają się na kompleksowej współpracy pojazdów i infrastruktury. Dlatego zwróciliśmy się do niezawisłego sądu o wyznaczenie niezależnego eksperta, który pomoże określić faktyczne przyczyny zjawiska - informuje Tomaszewski.

Ekspertyza ma zostać przedstawiona dziś podczas posiedzenia Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia.

Komentarz
Nic się nie dzieje
* Zbigniew Konieczek, prezes firmy Newag w Nowym Sączu: - Podpisuję się pod tym, co mówi Siemens. Sprawę powinien zbadać niezależny ekspert. Zapewniam, że sytuacja nie ma wpływu na akcje Newagu ani też na kontrakt, jaki podpiszemy z Siemensem. Dalej współpracujemy.

* Konsorcjum firm Siemens i Newag wystartowało w przetargu na rozbudowę metra w Sofii, proponując wykonanie podobnych pojazdów jak dla Metra Warszawskiego. Jego oferta została wybrana jako najkorzystniejsza. Umowę na wyprodukowanie 20 pojazdów trójczłonowych konsorcjum ma podpisać ze stroną bułgarską 4 października. Od tego czasu na zrealizowanie zadania ma trzy lata. Wartość zlecenia szacowana jest na 142 mln euro. Prace Newagu będą miały wartość ponad 158 mln zł.

* Kiedy nowosądecka spółka realizowała zadanie dla Metra Warszawskiego, zatrudnienie w 2012 r. wzrosło o 218 osób i wybudowano halę montażową. Obecnie Newag zatrudnia w Nowym Sączu 1700 pracowników.