Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ten sezon straciła, ale na horyzoncie dostrzega igrzyska w Pjongczang

Pawel Panus
Pawel Panus
Sylwia Jaśkowiec
Sylwia Jaśkowiec Piotr Idem
Biegi narciarskie. Sylwia Jaśkowiec (LKS Hilltop Wiśniowa) została wybrana najlepszym sportowcem 2015 roku Małopolskiego Zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe.

- Jestem niezmiernie zadowolona z tego wyróżnienia, które otrzymałam drugi rok z rzędu - mówiła podczas gali MLZS Jaśkowiec. - Największe wrażenie robi liczba rozdanych pucharów, było ich ponad sto. To dobrze świadczy o pracy, jaką wykonują trenerzy w małopolskich klubach. Z Wiśniowej wyróżniono moje młodsze koleżanki - dodaje.

Tradycją gali jest to, że sportowiec roku otrzymuje cenną nagrodę. Jaśkowiec poprosiła o laptop.

- Akurat potrzebowałam takiego sprzętu i porozumiałam się w tej sprawie ze sponsorem głównej nagrody. Urządzenie jest mi po prostu potrzebne do zapisywania wyników, wszelkich analiz, słowem: w dzisiejszym sporcie laptop jest niezbędny.

Sylwia Jaśkowiec w ubiegłym roku odniosła życiowy sukces, zdobywając z Justyną Kowalczyk brązowy medal w sprincie drużynowym podczas mistrzostw świata. Był to najbardziej prestiżowy sukces z wszystkich małopolskich sportowców zrzeszenia. Dla Jaśkowiec tym cenniejszy, że od dłuższego czasu zmagała się z kontuzjami. I teraz znów leczy uraz.

- Ten sezon mam już z głowy. Na razie skupiam się na zajęciach ogólnorozwojowych i przygotowaniach do kolejnego cyklu, w którym docelową imprezą będą mistrzostwa świata - mówi 30-letnia biegaczka. - Naprawdę sporo trenuję, choć na pewno wolałabym startować. Chciałabym wrócić na dłużej do biegania, tak, by jak najlepiej przygotować się do igrzysk olimpijskich w Pjongczang. Takie mam plany, ale życie trochę mnie doświadczyło i wiem, że najważniejsze jest zdrowie.

Podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Falun apetyty rozbudziła sztafeta biegaczek. Kornelia Kubińska, Justyna Kowalczyk, Ewelina Marcisz i Sylwia Jaśkowiec zajęły 5. miejsce. W tym sezonie PŚ występuje tylko Kowalczyk, pozostałe zawodniczki mają przerwę z powodu kontuzji lub ciąży (Kubińska). Czy za dwa lata w Pjongczang ten skład jest w stanie znów powalczyć o wysokie lokaty?

- Nie ma co ukrywać, medal zdobyty z Justyną Kowalczyk rozbudził apetyty na podium olimpijskie w sztafecie - przyznaje Jaśkowiec. - Justyna twierdzi, że pobiegnie z nami w drużynie i jeśli będziemy wszystkie w formie, to mamy dużą szansę na miejsce w czołówce. Takie są cele, zobaczymy, co z tego wyniknie. Na pewno jednak większe szanse na dobry wynik mamy w drużynie niż indywidualnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski