Co prawda w lutym minionego roku na mistrzostwach Polski zdobył srebro w singlu i złoto w deblu, jednak początek tamtego sezonu był dla niego trudny. - Głównie z __powodów zdrowotnych: przewlekła angina, prawie trzy miesiące kuracji antybiotykami - opowiada zawodnik Sądeckiego Towarzystwa Tenisowego.
Dodaje: - Z tego względu nie było za dużo możliwości do trenowania, nie mówiąc już o graniu. Tak naprawdę starty zacząłem od czerwca, od kolejnych mistrzostw Polski, w trakcie których zdobyłem brązowy medal w grze pojedynczej i srebrny w podwójnej.
Później były liczne występy w turniejach z cyklu Futures i ATP Challenge. - _Osiągałem dobre wyniki, co pozwoliło mi zakończyć rok na 620. pozycji w rankingu _ATP - przypomina.
Przygotowania do obecnego sezonu wyglądały inaczej niż zawsze, bo w USA miał okazję trenować z jedną z najlepszych tenisistek świata - Karoliną Woźniacką.
- Pod koniec listopada skontaktował się ze mną Piotr Woźniacki, tata i zarazem trener Karoliny. Zaproponował mi wspólne przygotowania do sezonu w Miami. Oczywiście, zgodziłem się - zdradza.
Treningi rozpoczęli 1 grudnia, skończyli w ostatni dzień starego roku. -__ To olbrzymie doświadczenie, team był profesjonalny - nie ukrywa.
W tenisa grali około 4 godz. dziennie, do tego dochodziło 1-1,5 godz. treningu fizycznego i jeszcze godzina siłowni. Jak więc widać, w sumie wychodziło nawet 7 godz. pracy dziennie.
- Raz w tygodniu mieliśmy dzień wolny. Po miesiącu ciężkiej pracy w Miami czuję się naprawdę dobrze przygotowany. Jestem zadowolony z treningów na korcie, ale również tych pod względem fizycznym. Naszym trenerem był człowiek, który prowadził koszykarzy Miami Heat, kiedy wygrywali ligę NBA. Do tego do naszej dyspozycji, w każdej chwili, był fizjoterapeuta z Danii, więc pierwszy raz „skakało” wokół mnie tylu ludzi. Mam nadzieję, że ten czas zaprocentuje już wkrótce - mówi Gawron.
W Miami przygotowywali się również inni tenisiści: Grigor Dimitrov, Geal Monfils czy John Isner. - Muszę powiedzieć, że obcowanie z __zawodnikami światowej klasy było dla mnie ogromnie motywujące, dodawało pewności siebie - wyjaśnia. - Chciałbym pod koniec tego sezonu osiągnąć wysoką pozycję w rankingu ATP. Moje minimum to okolice 250. miejsca. Wiem, że najważniejsze jest zdrowie i dobra kondycja w całym sezonie. Wtedy wszystko będzie możliwe - uważa.
Srebra kadeta
W Toruniu rozegrano halowe mistrzostwa Polski do lat 16. STT Fakro Nowy Sącz reprezentował Paweł Godek, który w drugiej rundzie pokonał Michała Woźniaka 6:2, 6:4. Następnie zmierzył się z Aronem Stajszczakiem, którego ograł 6:3,6:4. W półfinale okazał się lepszy od Michała Mikuły, wygrywając 6:4, 6:4. Z kolei w finale przegrał 3:6, 3:6 z Adamem Kwiatkowskim.
W grze deblowej Godek, razem z Filipem Kolasińskim, również awansowali do finału, gdzie nie sprostali parze Paluch/Mikuła, przegrywając 6:1, 3:6 i 6:10.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?