NAUKA. W nowo otwartym gabinecie fizjoterapii stomatologicznej w centrum Krakowa pomoc znajdą wszyscy, którzy zgrzytają zębami
Jak się okazuje, na zaburzenia narządu żucia cierpi coraz więcej osób. Swoje robi również siedzący tryb życia i niewłaściwa pozycja w pracy, przy biurku.
Efekt? Ból głowy, "przeskakiwanie" i trzaski w stawach skroniowo-żuchwowych, ścieranie zębów, a w skrajnych przypadkach - szczękościsk. Do walki z problemem zaczyna się używać nowych metod. Fizjoterapia, kojarzona zwykle z rehabilitacją kręgosłupa czy leczeniem urazów w obrębie narządu ruchu, znajduje zastosowanie również w... stomatologii.
- Zaburzenia narządu żucia zostały już dawno temu rozpoznane, ale były leczone głównie przez stomatologów. Teraz pole do działania coraz częściej mają fizjoterapeuci - mówi Piotr Kazana, absolwent Collegium Medicum UJ, który opracował innowacyjny projekt w ramach "Szkoły przedsiębiorczości", organizowanej przez CITTRU oraz Wszechnicę UJ. Pomysł został uznany za przyszłościowy, dlatego otrzymał dotację ze środków unijnych.
Absolwent UJ szybko przystąpił do realizacji biznesplanu, czego efektem było otwarcie niedawno gabinetu fizjoterapii stomatologicznej w centrum Krakowa.
- Jest to pierwszy na terenie Małopolski gabinet wyspecjalizowany tylko w leczeniu pacjentów stomatologicznych i ukierunkowany wyłącznie na terapię zaburzeń narządu żucia - mówi Piotr Kazana. - Tego typu miejsca są już w innych miastach, na przykład Warszawie, Poznaniu czy Sosnowcu. Fizjoterapia w stomatologii rozwinięta jest też mocno za granicą, w Czechach czy Niemczech.
Przewlekły stres i szybkie tempo życia to - zdaniem fizjoterapeutów - główne powody zaburzeń, które spotykają często młodych ludzi. Do tego dochodzą również urazy powypadkowe, komplikacje po usunięciu zębów czy nawet nieprawidłowa pozycja głowy podczas czytania oraz pisania na komputerze.
- Pacjentami są najczęściej aktywne zawodowo osoby w wieku 20-35 lat, które pracują w pozycji siedzącej i nie uprawiają sportu, nie poświęcają czasu aktywności ruchowej. Tymczasem badania wykazują związek pomiędzy przeciążeniami, jakie powstają w obrębie całego ciała podczas siedzenia, a zaburzeniami narządu żucia - opisuje Piotr Kazana. Dodaje, że liczba pacjentów z roku na rok stale rośnie.
- Równocześnie jednak wzrasta poziom świadomości w społeczeństwie na temat zagrożeń i możliwości terapii. Stopniowo odchodzi się od farmakoterapii w kierunku jak najmniej inwazyjnych metod - twierdzi fizjoterapeuta.
Pacjenci mogą liczyć na tzw. terapię manualną i naukę ćwiczeń, które pomagają w przywróceniu prawidłowego funkcjonowania mięśni i stawów. - Istnieje wiele technik, które przyczyniają się do osiągnięcia równowagi mięśniowej i symetrycznej pracy stawu skroniowo-żuchwowego. Zabiegi manualne pozwalają na rozluźnienie tkanek o wzmożonym napięciu. Kiedyś do dyspozycji były jedynie szyny stomatologiczne zakładane pacjentom na zęby. Aktualnie, dzięki dobrej współpracy stomatologa i fizjoterapeuty, możliwy jest szybszy powrót do zdrowia pacjenta - przekonuje Piotr Kazana.
Dzięki dotacji unijnej absolwent UJ mógł wyposażyć swój gabinet w nowoczesny sprzęt do terapii i rehabilitacji stomatologicznej oraz przybory do pokazywania ćwiczeń.
Fizjoterapia stomatologiczna to niejedyny pomysł doceniony w "Szkole przedsiębiorczości". W ramach trzech edycji tego przedsięwzięcia powstało 39 innowacyjnych firm działających w rozmaitych branżach. Ich założycielami są studenci i absolwenci małopolskich uczelni. Dzięki "Szkole przedsiębiorczości" mogli liczyć nie tylko na finansowe wsparcie, ale też m.in. szkolenia i doradztwo w zakresie prowadzenia biznesu.
KATARZYNA KLIMEK-MICHNO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
