Siódemka Mysłowice - MOSiR Bochnia 23:29 (14:15)
Bramki: Krzak 7, Gnyp 5, Dębicz 3, Korczyk 3, Mauer 2, Pawełek 2, Rzońca 1 - Imiołek 11, Zubik 5, M. Dobrzański 3, Bujak 2, Urbanowicz 2, Gabiga 2, Jewiarz 2, Orzechowski 1, Pach 1.
W meczu nie mającym już znaczenia dla układu ligowej tabeli wyrównana walka toczyła się do 16 minuty. Po bramce Mauera na tablicy pojawił się rezultat 7:7. Rzut karny dla gości skutecznie wykonał Imiołek. Ten sam zawodnik pokonał jeszcze bramkarza gospodarzy trzykrotnie i jego zespół objął prowadzenie 15:11.
Goście nie ustrzegli się jednak błędów i po dwóch bramkach Krzaka i golu Gnypa schodzili na przerwę z przewagą tylko jednego trafienia. Podopieczni trenera Marcina Bożka lepiej rozpoczęli drugą połowę spotkania. W ciągu pięciu minut bramki zdobyli Zubik, Imiołek i Bujak. W kolejnych minutach nadal skuteczny był najlepszy na parkiecie Imiołek i zwycięstwo bocheńskich szczypiornistów ani przez moment nie było zagrożone.
- W Mysłowicach mogłem dać szansę gry kolejnym młodym zawodnikom, oprócz M. Dobrzańskiego także Stopczyńskiemu, Rogóżowi i Tymkowi - powiedział trener Marcin Bożek. - Kilka minut po __półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją zagrał też Janus - dodaje.
Druga lokata daje prawo gry w barażach o awans do I ligi. Jeśli pozwolą na to finanse, to MOSiR przystąpi do dodatkowych gier.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?