Nasze produkty święcą triumfy na holenderskim rynku
Coraz więcej dobrej jakości towarów z Polski trafia na rynek holenderski - podkreślają autorzy dodatku. Holendrzy rozsmakowali się nie tylko w nowocześnie zaprojektowanych kompletach meblowych (prym wiedzie tutaj wymieniana przez "Elsevier" firma Balma) czy porcelanie stołowej z zakładu Lubiana, ale także wódce żubrówce (która w eksportowej wersji występuje pod nazwą "grasovka" - od umieszczonego w butelce źdźbła trawy). Co ciekawe, nie są to nowości.
- Współpracę z partnerami holenderskimi rozpoczęliśmy w 2002 r. - mówi Anna Śmieszek-Markus z Balmy. - Powstało tam nasze przedstawicielstwo. Od tego czasu współpraca się rozwija, a sprzedaż na tamtejszym rynku systematycznie rośnie.__W ubiegłym roku wybudowaliśmy w Holandii centrum logistyczne z salonem ekspozycyjnym. Holendrzy chętnie kupują meble z zestawu gabinetowego IN, system mebli FF i Proxy, a także lady recepcyjne Lap i Entre.
- _Od piętnastu lat mamy w Holandii własnego agenta, który działa w naszym imieniu - _mówi Rafał Bajdek z firmy Lubiana.
Meble mają dziś największy udział wśród produktów wysyłanych z Polski do Niderlandów (blisko 9 proc.) Po latach deficytu w polskim handlu z Holandią, w 2003 r. po raz pierwszy pojawiła się nadwyżka. Holandia zajmuje obecnie drugą pozycję na liście największych inwestorów zagranicznych w Polsce - holenderskie firmy ulokowały nad Wisłą 10 mld USD, w tym 109 największych - 1 mld USD. W ubiegłym roku zaś największy udział w kapitale zagranicznym zainwestowanym w Polsce miał właśnie kapitał niderlandzki. (B.CH.)
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?