Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Terminarz sprzyja Unii

Piotr Pietras
Junior Unii Ernest Koza (żółty kask) w jednym z wyścigów w Zielonej Górze pokonał Grzegorza Walaska
Junior Unii Ernest Koza (żółty kask) w jednym z wyścigów w Zielonej Górze pokonał Grzegorza Walaska Fot. SEBASTIAN MACIEJKO
Ekstraliga żużlowa. „Jaskółki” w trzech meczach na własnym torze chcą zdobyć 9 punktów.

Dzięki zwycięstwu na wyjeździe ze SPAR-em Falubazem Zielona Góra (47:43) zespół „Jaskółek” zrobił bardzo duży krok w kierunku awansu do czołowej czwórki, która po zakończeniu części zasadniczej będzie walczyć o medale Drużynowych Mistrzostw Polski.

– Mecz w Zielonej Górze ułożył się dla nas wręcz idealnie. Od początku nasi zawodnicy znakomicie wyjeżdżali spod taśmy startowej i na dystansie skutecznie walczyli ze zdeterminowanymi rywalami – podkreśla trener Unii Paweł Baran. – Gdy po dziewięciu biegach mieliśmy już osiem punktów przewagi, a nasi żużlowcy cały czas wygrywali starty, uwierzyłem, że możemy odnieść zwycięstwo w tym spotkaniu.

Jak dodaje, cała tarnowska drużyna zasłużyła na wielkie słowa uznania, bo każdy z zawodników miał udział w sukcesie. Nawet 17-letni junior Patryk Rolnicki, który do Zielonej Góry pojechał po naukę i w swoim ligowym debiucie nie zdobył ani jednego punktu.

– Poczuł klimat wielkiego widowiska i razem z kolegami z drużyny tworzył dobrą atmosferę, która także pomogła nam w odniesieniu zwycięstwa – przyznaje Baran.

Wygrywając spotkanie wyjazdowe z Falubazem, tarnowianie znacząco wzmocnili swoją pozycję w tabeli PGE Ekstraligi.

– Gdy w czerwcu przegraliśmy na własnym torze z Unią Leszno, nie robiłem z tej porażki tragedii, bo wiedziałem, że cały czas jesteśmy w grze o miejsce w __czołowej czwórce – podkreśla szkoleniowiec „Jaskółek”. – Po zwycięstwie w Zielonej Górze nasza sytuacja rzeczywiście bardzo się poprawiła. Nie spoczywamy jednak na laurach, gdyż nikt nie da nam kolejnych punktów za darmo. Faktem jest, że w końcówce części zasadniczej mamy korzystny terminarz. Do każdego meczu musimy być jednak bardzo dobrze przygotowani, gdyż tylko wtedy możemy liczyć na zdobycze punktowe.

Do zakończenia części zasadniczej Unii pozostały do rozegrania jeszcze cztery mecze, trzy odbędą się na torze w Tarnowie. W najbliższym, zaległym spotkaniu (przełożonym z maja) ekipa „Jaskółek” zmierzy się 6 sierpnia z Falubazem. Będzie to rewanż za niedzielny mecz w Zielonej Górze. 9 sierpnia rywalem tarnowian będzie ekipa Betardu Sparty Wrocław. Tydzień później, 16 sierpnia, „Jaskółki” podejmować będą beniaminka PGE Stal Rzeszów. Na zakończenie części zasadniczej, 23 sierpnia, wyjadą natomiast na mecz do Torunia.

W trzech meczach na własnym torze zamierzamy wywalczyć komplet dziewięciu punktów. Gdyby nie udało się nam zdobyć punktu bonusowego w starciu ze Spartą, tragedii nie będzie. Na finiszu części zasadniczej i tak powinniśmy wyprzedzić zespół z Wrocławia. Kto wie, może uda się nam nawet zdobyć bonusa w Toruniu.Wtedy bylibyśmy w komfortowej sytuacji – mówi trener „Jaskółek”.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski