Terror USA

Podobnie jest, gdy ktoś porównuje przy mnie Unię Europejską z b. blokiem sowieckim. A robią to w Polsce i postkomuniści, i wojujący prawicowcy. Jedni z głupoty, inni z ignorancji, kolejni są ruskimi agentami, a jeszcze inni – cynikami. Jak Leszek Miller, były członek wierchuszki PZPR, który zaproponował ostatnio odszkodowania dla ofiar transformacji. Chodzi zapewne o miliony Polaków zesłanych do łagrów przez Balcerowicza.

Pytam autorów owych porównań, gdzie niby ci wredni Amerykanie zsyłają miliony polskich patriotów? Na Alaskę? A może podstępem zwabili do Waszyngtonu szesnastu przywódców podziemnego SLD i skazali na Alcatraz? Gdzie są w Polsce te bazy NATO, miasta w mieście, wypełnione setkami tysięcy Jankesów gotowych w każdej chwili wyjechać abramsami na ulice, by krwawo stłumić wszelkie oznaki nieposłuszeństwa wobec batiuszki Obamy? Kiedy Amerykanie strzelali w tył głowy naszym oficerom, zwalając wszystko na Bundeswehrę?

A może gułag zgotowała nam wredna UE? Na prawicy Bruksela znana jest z tego, że represjonuje miliony Polaków, z przywódcami Czwartej Rzeczpospolitej Podziemnej na czele. Codziennie dowiadujemy się tego z ich – całkiem naziemnej – prasy, telewizji i radyjka. Ba, przywódcy i misjonarze Jedynej Prawdy trąbią o tym w – tfu, tfu, tfu – reżimowej TVP/N! Nawet u tej ubeczki Olejnik!

Wolność, w jakiej mamy szczęście żyć, polega m.in. na tym, że można swobodnie głosić kretyńskie teorie i porównania, a nawet kłamstwa. W zniewoleniu PRL-u nie było wyjścia: bezwzględnie trzeba było je głosić. Osobiście bardzo się cieszę, że nie ma już tego przymusu – dzięki temu zostałem dziennikarzem. Mimo kipiącej krwi, szanuję ludzkie prawo do gadania głupot. Jednocześnie korzystam z wolności, by przy takich okazjach pukać się w czoło.