Trudno nie odnieść wrażenia, że niestety dokładnie takie samo myślenie panuje wciąż w krakowskim Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Andrzej Mikołajewski, dyrektor tej jednostki, woli zamknąć się w swoim gabinecie, wydawać zgody..., m.in. właśnie kolejarzom z PKP, na kolejne zamknięcia ulic. I udawać, że problemu nie ma, zamiast działać w interesie krakowian, nie dopuszczać do sytuacji, w której muszą przez kilka godzin stać w korkach, by dojechać do pracy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dyrektor Andrzej Mikołajewski do dymisji? Prezydent dzisiaj podejmie decyzję
Prezydent Jacek Majchrowski, który przez moment chciał wykreować się na męża opatrznościowego kierowców i wymusił na kolejarzach otwarcie części ulic, czekał aż dwa tygodnie, by wezwać „na dywanik” dyrekcję ZIKiT. Dopiero dziś okaże się jednak, czy będziemy mogli powiedzieć „lepiej późno niż wcale”.
To test dla prezydenta, czy wciąż będzie chronił swoich, nawet skompromitowanych urzędników, co najwyżej grożąc im tylko palcem. Czy przeprowadzi rozsądne zmiany kadrowe, których oczekują mieszkańcy. Potrzebujemy bowiem w końcu na stanowisku dyrektora zarządu dróg kogoś z prawdziwą wizją rozwoju miasta, kogoś, kto jest w stanie przewidzieć konsekwencje swoich decyzji. Za kogo inni nie będą musieli świecić oczami, by ratować sytuację w mieście. Potrzebujemy dyrektora rozsądnie planującego remonty, tak by nie dochodziło do ich kumulacji. Wydarzenia z ostatnich tygodni coraz bardziej pokazują, że taką osobą nie jest Andrzej Mikołajewski.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?