Tężnia solankowa w Parku Rekreacji i Zdrowia w Krzeszowicach będzie droższa niż zakładano. Umowa z wykonawca podpisana

Tężnia solankowa w Krzeszowicach ma powstać przy Alei Solidarności, jest o niej mowa od kilku lat. Ze względu na jej budowę władze gminy pozyskały od parafii św. Marcina działkę (na zasadzie zamiany gruntów) w okolicy centrum miasta. Tężnia krzeszowicka ma być jednym z większych tego typu obiektów pod Krakowem, obiektem porównywanym obecnie z tym w Krakowie przy Zalewie Nowohuckim.

Burmistrz Krzeszowic Wacław Gregorczyk podpisał właśnie umowę z wykonawcą na budowę tężni. Przetarg na jej realizację wygrała firma Kpinvestment z siedzibą w Tarnowie, która zajmie się kompleksowym wykonaniem robót budowlanych, montażowych i instalacyjnych. Oferta tej firmy była najtańsza z tych, które stanęły do przetargu, ale i tak przewyższała szacunki samorządu gminnego. Tężnia ma ostatecznie kosztować 1 mln 377 tys. zł.

Zaoferowana kwota jest o ponad 200 tys. zł większa niż początkowo planowaliśmy, bo na budowę tężni mieliśmy przeznaczone 1 mln 175 tys. zł. Jednak rynek dyktuje swoje ceny. Oferty budowy tężni przekroczyły planowaną kwotę, ale radni na poprzedniej sesji uznali, że dołożą brakującą kwotę z budżetu gminy - mówi Wacław Gregorczyk, burmistrz Krzeszowic.

Realizacja i finansowanie jest przewidziane na 2023 roku. Szef gminy przypomina, że na to zadanie pozyskano 1 mln zł z Rządowego Funduszu Polski Ład - z trzeciej edycji Programu Inwestycji Strategicznych - PGR.

Samorządowcy krzeszowiccy planują w przyszłym roku wnioskować także na tę tężnię o około 200 tys. zł dotacji od samorządu wojewódzkiego w ramach projektu Małopolskie tężnie solankowe.

Tężnia ma być gotowa pod koniec przyszłego roku. Na realizacje zadania firma dostała 13 miesięcy od daty podpisania umowy.

Planując tężnię braliśmy także pod uwagę rozbudowę ścieżki pieszo-rowerowej. W ramach budowy tężni ma powstać fragment tej trasy od Alei Solidarności do styku ulic Batalionów Chłopskich i Legionów. Wcześniej do tamtego miejsca wybudowaliśmy ścieżkę pieszo-rowerową prowadzącą w kierunku kościoła Jana Pawła II na osiedlu Nowy Świat - mówi burmistrz Gregorczyk.

Od miejsca (na styku ulic Batalionów i Legionów), do którego poprowadzi ścieżka pieszo-rowerowa powstająca wraz z tężnią ma być budowana inna ścieżka rekreacyjna - do Czernej. To będzie część VeloRudawy, tworzonej jako fragment wojewódzkiej sieci ścieżek rowerowych. Ta trasa powstaje od Zabierzowa do Trzebini z odnogą do Czernej.

W Krzeszowicach pojawiły się głosy, że tężnia jest droga, że jej utrzymanie może kosztować do miliona złotych rocznie. Burmistrz dementuje te pogłoski.

- Sama tężnia bez ścieżki to koszt nieco ponad 1 mln zł, to absurdem jest twierdzenie, że jej roczne utrzymanie - to koszt zbliżony do całej inwestycji. Tym bardziej, że milion roczne to gminy dopłacają do funkcjonowania dużych krytych basenów - mówi burmistrz.

O tężnię w Krzeszowicach od dawna pytało wielu mieszkańców. Wiedzą, że to miejsce rekreacji, wypoczynku, spotkań, a przy okazji obiekt uzdrowiskowy z korzystnym oddziaływaniem aerozolu solankowego. Tężnia w Krzeszowicach obejmuje także budowę strefy inhalacyjnej z instalacjami zewnętrznymi i wewnętrznymi oraz małej architektury i zagospodarowaniem trenu wokół tężni.

Obiekt będzie ogólnodostępny, nieodpłatny, Ma służyć mieszkańcom Krzeszowic i całej gminy jako miejsce rekreacji i wypoczynku. Przewidziano, że będą z niej korzystać także wszyscy odwiedzający Krzeszowice, w tym pacjenci Ośrodka Rehabilitacji Narządu Ruchu i Krzeszowickiego Centrum Zdrowia oraz turyści.

Czy opłaca się jeździć elektrykiem?