Wypadek jednego z najlepszych skoczków świata mroził krew w żyłach FOT. PAP/EPA/EXPA/ ERICH AUER
Thomas Morgenstern przebywa w szpitalu w Salzburgu na oddziale intensywnej terapii. Wczoraj był przytomny, rozmawiał z lekarzami, ale jego stan określany jest jako ciężki, choć niezagrażający życiu. Obserwacja ma trwać 72 godziny. Następne oświadczenie w sprawie stanu jego zdrowia ma być wydane dopiero w poniedziałek rano.
Austriak ma w tym sezonie niewyobrażalnego pecha, bo to już jego drugi poważny wypadek w ciągu miesiąca. 15 grudnia przewrócił się przy lądowaniu podczas zawodów w Titisee-Neustadt. Wtedy skończyło się na krwiakach i złamanym palcu prawej ręki. Jednak tamten upadek przy tym wczorajszym wyglądał na niegroźną wywrotkę. W Bad Mitterndorf "Morgi" runął na zeskok chwilę po wyjściu z progu. Stracił stabilność, a pęd powietrza podwinął jego lewą nartę w taki sposób, że plecami i głową z impetem uderzył w twardy śnieg tuż za bulą. Potem z wielką prędkością bezładnie sunął w dół. Wyglądało to wszystko strasznie, trener Austriaków Alexander Pointner przerażony odwracał wzrok.
Ten wypadek unieważnił w zasadzie inne wydarzenia na skoczni. Kwalifikacje do dzisiejszego konkursu wygrał Robert Kranjec (194,5). Z Polaków nie przebrnął ich Dawid Kubacki. Pozostali skakali obiecująco, choć Kamil Stoch pokazał się tylko na treningach. Poza nim dziś wystartują Piotr Żyła, Maciej Kot, Jan Ziobro i Klemens Murańka. Początek konkursu o 14. Jutro start o tej samej porze.
(FRAP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?