Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To będzie trudny sezon

Rozmawiał Daniel Weimer
Lucyna Zygmunt po raz trzeci poprowadzi sądeczanki w superlidze
Lucyna Zygmunt po raz trzeci poprowadzi sądeczanki w superlidze fot. Jerzy Cebula
Rozmowa z LUCYNĄ ZYGMUNT, trenerką piłkarek ręcznych Olimpii/Beskidu Nowy Sącz.

– Panuje przekonanie, że dla drużyny, która jest nowicjuszem w danej klasie rozgrywkowej, trudniejszy od pierwszego jest w niej drugi sezon. Czy oznacza to, Pani zespół najgorsze ma za sobą, jako że po raz trzeci przystąpi do rywalizacji w superlidze?

– Uważam, że w tym sezonie liga będzie znacznie silniejsza niż w latach poprzednich. I tak już mocne kadrowo drużyny powzmacniały się zawodniczkami spoza granic naszego kraju. Do Polski przyjechały piłkarki ze światowego topu, m.in. z Brazylii, Niemiec, ze Skandynawii. Nie widzę zespołów, które z góry skazane są na pożarcie. Spodziewamy się, że w każdym meczu czeka nas ostra walka o punkty.

– Mówi Pani o personalnych wzmocnieniach konkurujących z wami ekip. Tymczasem w Olimpii/Beskidzie próżno szukać nowych twarzy.

– Nie tylko nie wzmocniliśmy się, ale dwie zawodniczki opuściły nasze szeregi. Bramkarka Marta Wawrzynkowska przeniosła się do ligi norweskiej, zaś Karolina Olszowa grać będzie w zespole beniaminka superligi – Samborze Tczew. Poza tym, w pierwszych meczach nie wystąpi Karolina Płachta, która leczy ciętą ranę na stopie, a po kontuzjach nie w stu procentach sprawne są: nasza reprezentantka Polski Joanna Gadzina oraz najskuteczniejsza snajperka, Słowaczka Katarina Dubajova. Myślę jednak, że do pierwszego meczu, z Piotrcovią w Piotrkowie Trybunalskim, odzyskają pełną dyspozycję. Wracając do roszad kadrowych, to przyszła do nas jedynie Dorota Basta z nowosądeckiej Dwójki, a testowana Ukrainka nie spełniła naszych oczekiwań. W tym miejscu wyrazić muszę uznanie dla klubowych działaczy, którzy zdołali przekonać kilka dziewczyn do pozostania w Nowym Sączu. Miały one bowiem atrakcyjne oferty ze znacznie możniejszych od nas klubów. Był nawet taki moment, kiedy zastanawialiśmy się nad celowością zgłoszenia Olimpii/Beskidu do rozgrywek.

– Jaki zatem cel postawił przed wami zarząd klubu?

– W dwóch poprzednich sezonach kończyliśmy rozgrywki na ósmym miejscu. Powtórzenie tego osiągnięcia jest planem minimum. Nam jednak marzy się walka o wyższe lokaty. Bardzo ciężko przepracowaliśmy okres przygotowawczy, w czym niemała zasługa zaangażowanego do pracy w klubie Tomasza Brzeskiego, trenera od spraw wytrzymałościowych i kondycyjnych. To mistrz świata w nordic walkingu i najlepszy w Polsce narciarz wysokogórski, który odkrył w sobie szczypiorniacką pasję. Wzięliśmy udział w kilku turniejach, rozgrywaliśmy sparingi. Naszym mankamentem pozostaje krótka ławka rezerwowych. Zawodniczki są zanadto ekspoloatowane. Tym większy dla nich podziw za serce wkładane w każdy mecz i ogromną ambicję. Jestem optymistką: liczę, że optymalna forma dziewcząt powinna przyjść na początek sezonu.

Puchar dla Słowaczek

a Trzecią lokatę zajęła drużyna Olimpii/Beskidu w organizowanym w Nowym Sączu międzynarodowym turnieju o Puchar Prezydenta Miasta. W zawodach najlepszy okazał się zespół mistrza Słowacji – Juventa Michalovce, który wyprzedził ekipę wicemistrza Ukrainy, Karpaty Użhorod. Na czwartym miejscu uplasowała się Korona Handball Kielce, natomiast na piątym – Dwójka Profil Nowy Sącz. MKS uległ Słowaczkom 29:36, a Ukrainkom 29:32. Z Dwójką wygrał 30:23, z kolei z Koroną 29:18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski