MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To dla mnie możliwość poznania nowych okolic

Rozmawiał Łukasz Madej
FOT. WIKIPEDIA
Rozmowa. Z Karoliną Ciaszkiewicz-Lach, 35-letnią nową siatkarką Polskiego Cukru Muszynianki Fakro.

– Szybko zdobyła Pani zaufanie nowych koleżanek, które wybrały Panią kapitanem drużyny.

– Zgadza się. Sama zapytałam dziewczyn, czym sobie zasłużyłam na to po miesiącu wspólnej pracy. Nie ukrywam, że byłam zdziwiona i zaskoczona.

– Z racji tej funkcji, ale też pozycji przyjmującej, będzie Pani musiała zastąpić nie byle kogo, bo ikonę klubu Aleksandrę Jagieło, która odeszła do mistrza Chemika Police.

– Można tak rzeczywiście rozpatrywać sprawę. Mam nadzieję, że wywiążę się tego najlepiej, jak tylko będę potrafiła. Ola grała tutaj przez bardzo długi czas. Taki jednak los siatkarek, że dzisiaj są tu, a jutro tam.

– Przez ostatnie sezony w „Mineralnych” pojawiła się większość najlepszych polskich siatkarek, więc wcześniej Pani pewnie też miała oferty z Muszyny.

– Miałam propozycję, ale to było bardzo dawno temu, kiedy jeszcze grałam w Bydgoszczy. Ostatnie lata spędziłam w Bielsku-Białej i tak sobie teraz pomyślałam, że skoro jest szansa coś zmienić, to dlaczego nie skorzystać z okazji? To możliwość poznania nowej części Polski, nowych dla mnie okolic.

– Muszyna jest mniejsza, ale w jakiś sposób jednak do Bielska podobna.

– To także góry, lasy, można na wyciągnięcie ręki obcować z naturą. Jest cicho, spokojnie i nie ma dużo pokus (śmiech). Przyjechałam tutaj z rodziną, więc możemy razem spędzać dużo czasu.

– Jest Pani córką reprezentanta Polski Marka Ciaszkiewicza, bratanicą reprezentantki Elżbiety Ciaszkiewicz, więc pewnie była Pani skazana na siatkówkę.

– Powiem szczerze, że tak, ale zawsze zaznaczam, ze nigdy rodzice mnie do tego nie zmuszali. To był mój wybór. Sama kiedyś poprosiłam, żeby zabrali mnie na trening. Złożyło się fajnie, bo we Wrocławiu była Gwardia, szkoląca młodzież. Nie miałam więc problemu, żeby szlifować formę. Z roku na rok, zabawa przerodziła się w zawód. No ale pierwszą dyscypliną sportową z jaką się zetknęłam, było pływanie. W szkole był basen i sekcja. Do dziś bardzo lubię pływać.

WALKA O SUPERPUCHAR
ZA TYDZIEŃ RUSZAJĄ ROZGRYWKI ORLEN LIGI,
ale wcześniej – bo już jutro (godz. 14.30) Muszynianka po raz trzeci w historii może sięgnąć po Superpuchar Polski. „Mineralne” właśnie biorą udział w turnieju w Szamotułach, gdzie m.in. zagrają z mistrzem kraju Chemikiem Police, a spotkanie będzie także starciem o to właśnie trofeum. Małopolanki do walki przystąpią jako finalistki Pucharu Polski. Muszynianka po SP sięgała już w latach 2009 i 2011.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski