Poprad Machnik Muszyna 0
Poroniec Poronin 0
Poprad: D. Bomba - Szczepanik, Saratowicz, Janur, T. Bomba - PodgórniIII [68], Mężyk (58 Sobas), Zachariasz, D. Polański (89 Maślanka) - F. Piszczek (88 Mierzwa), Podgórniak.
Poroniec: Jękot - Bartos, Prokop, B. Piszczek, Nowobilski (88 Stopka) - Zielonka, Sanderski, Lizak (79 Łybyk), Leszczak (73 Kępa) - ŁyduchI (80 Kmiecik), Żurawski.
Sędziowała: Angelika Kuryło (Brzesko). Widzów: 200.
Przez 90 min trwała otwarta walka, urozmaicana podbramkowymi spięciami. Najdogodniejszych okazji nie wykorzystali Krzysztof Podgórniak (trzykrotnie), Dawid Polański, Filip Piszczek i Tomasz Bomba oraz Bartłomiej Piszczek, Maciej Żurawski (dwa razy) i Grzegorz Kmiecik.
Największym pechowcem okazał się jednak Dawid Bartos, którego strzał z rzutu karnego obronił w 48 min Daniel Bomba. Jest to 10. remis Popradu. Pod tym względem muszynianie nie mają sobie równych w III lidze.
Zdaniem trenerów
Robert Moskal, Poprad: - Ten wynik jest sprawiedliwy. Nie przegrywamy, ale wciąż szwankuje skuteczność. W sumie z punktu wywalczonego z silnym zespołem trzeba być zadowolonym.
Marcin Manelski, Poroniec: - Odczuwam lekki niedosyt. Mogliśmy zdobyć trzy punkty. Poprad zagrał bowiem w osłabionym składzie. To był mecz bramkarzy.
(DW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?