To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać

25 kwietnia 2024 roku można najpewniej już zaznaczyć w kalendarzu jako dzień, w którym skończyła się telewizyjna kariera Dagmary Kaźmierskiej. Portal Goniec.pl opublikował wstrząsającą relację ofiary, która zeznawała paręnaście lat temu w procesie przeciwko "przyszłej sensacji" z Tańca z Gwiazdami. Wyrok zasądzono. Wtedy jeszcze nieznana nikomu kobieta po półtora roku opuściła warunkowo zakład karny. Historia ta w różnych formach przewijała się w ostatnich latach przez tabloidy, jednak jeszcze nigdy nie była przedstawiona w takich drastycznych szczegółach.

Dagmara Kaźmierska była już pod odsiedzianym wyroku, gdy zaliczyła swój wielki debiut w mediach. Należąca do grupy TVN stacja TTV poświęciła jej w końcu cały format. Królowe Życia powstały właśnie z myślą o Kaźmierskiej. Przyjrzeliśmy się więc tym tajemniczym początkom jakże wybuchowej kariery. W końcu można by przypuszczać, że tak poważna medialna korporacja dokładnie zlustruje swoją nową "muzę", zanim zapewni jej publiczną platformę...

Jak część z Was może pamiętać, Kaźmierska zaczęła swoją przygodę z mediami wcale nie w TTV, a w Polsacie, do którego nie tak dawno wróciła. Dagmara wystąpiła w castingach do Pamiętników z wakacji. To właśnie wtedy upatrzył ją Piotr Wąsiński - reżyser i późniejszy twórca Królowych Życia.

Absolutnie zachwyciła mnie jej osobowość. Pomyślałem sobie, że to jest tak j**nięta baba, że szkoda by było, żeby tkwiła na poziomie paradokumentów, w których musi się wcielać w czyjeś role, kiedy ona sama jest tak interesująca, a jej życie tak fascynujące - zachwycał się Wąsiński w książce Prawdziwa historia Królowej Życia wydanej w 2021 roku.

Co ciekawe, Wąsiński był najwyraźniej świadom tego, z kim ma tak naprawdę do czynienia. Sam przyznał się w tej samej publikacji, że szemrana historia Kaźmierskiej była jedną z przyczyn, przez które zainteresował się jej osobą.

Mnie zawsze fascynowali ludzie z niejednoznaczną historią, więc to kompletnie mnie nie przeraziło. Rzekłbym nawet, że dla mnie to jest pewien rodzaj mangesu, to osoba, która jeszcze bardziej mnie interesuje, jest bardziej krwista, mięsista i ciekawa. Przeżycia, które ma w swoim życiorysie, powodują, że jest jeszcze ciekawsza i chętniej się na nią patrzy.

Mamy też odpowiedź na pytanie, jak to się stało, że Dagmara mimo wszystko robiła karierę. Ot, po prostu wszyscy przeszli nad tym do porządku dziennego:

Kiedy sprawa wyszła na jaw, byliśmy z moją producentką Kaśką przerażeni, bo to mogło oznaczać wszystko. Stacja mogła powiedzieć, że nie chce mieć więcej do czynienia z nami ani z "tą panią". Na szczęście wyszliśmy z tego obronną ręką. Wtedy Dagmara wahała się, czy się na antenie do tego przyznać. Dla niej to był problem. A teraz sama z tego żartuje - wspominał Wąsiński.

Jak jednak widać, przez rok sporo może się zmienić. Już w 2022 roku - niecałe 12 miesięcy po wydaniu wcześniej wspomnianej pozycji czytelniczej - format Królowe Życia upadł w atmosferze tajemnicy. Współpraca Kaźmierskiej z TTV zakończyła się. Niedługo później Kaźmierską mogliśmy już oglądać na antenie Polsatu. Najpierw we własnym programie, a później jako jedną z najpopularniejszych uczestniczek nowej edycji Tańca z Gwiazdami. Autor fenomenu Kaźmierskiej został niejako sam z pośledniejszymi "królowymi", które przeszły razem do nowego programu TTV - Diabelnie Boskie.

Przed paroma dniami nawiązaliśmy kontakt z Piotrem Wąsińskim. Chcieliśmy wówczas dowiedzieć się, jak wyglądała współpraca z Kaźmierską od kulis oraz dlaczego Królowe Życia tak naprawdę upadły. Po lapidarnej odpowiedzi możemy wnioskować, że tamtego okresu producent telewizyjny nie wspomina najlepiej.

Przykro mi, ale to jest etap, który już zamknąłem. (...) Wszyscy moi pracownicy [również] mają zakaz wypowiadania się o byłych i obecnych bohaterkach do mediów - odpowiedział Wąsiński na pytanie ShowNewsa.

Czy TVN zdał sobie sprawę z powagi sytuacji, czy to Kaźmierska rzuciła papierami? A może pokłóciła się śmiertelnie z producentem? W sumie nie ma to już większego znaczenia, biorąc pod uwagę, że po publikacji Gońca odbudowanie wizerunku będzie w jej przypadku graniczyło z cudem.

Dodajmy, że w czwartek wieczorem, na kilka godzin przed publikacją tego tekstu, Polsat usunął z bieżącej ramówki wszystkie programy, w których występowała Dagmara. Ona sama nie skomentowała sprawy, mówiąc kilku redakcjom, że "nie miała czasu" czytać artykułu Gońca.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!