Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tor będzie atutem Unii

Piotr Pietras
W poprzednim sezonie zespół Unii Tarnów pokonał na własnym torze drużynę Falubazu Zielona Góra 53:37
W poprzednim sezonie zespół Unii Tarnów pokonał na własnym torze drużynę Falubazu Zielona Góra 53:37 Fot. SEBASTIAN MACIEJKO
Ekstraliga żużlowa. Marek Cieślak chce pomóc tarnowianom, wygrywając mecz w Rybniku.

W niedzielę (godz. 17) zespół „Jaskółek” zmierzy się na własnym torze z drużyną Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. Dla podopiecznych Pawła Barana będzie to niezwykle ważny mecz. Tarnowianie po porażkach na własnym torze z Betardem Spartą Wrocław i Stalą Gorzów, chcąc mieć realne szanse na utrzymanie się w ekstralidze, muszą zainkasować komplet punktów.

- Zespół z Tarnowa na własnym torze zawsze jest bardzo groźny. Doskonale o tym pamiętamy i w __żadnym wypadku nie lekceważymy przeciwnika - podkreśla trener drużyny zielonogórskiej Marek Cieślak, który w latach 2012-2014 zdobywał medale Drużynowych Mistrzostw Polski z ekipą „Jaskółek”. - Naszym głównym celem w części zasadniczej rozgrywek jest awans do czołowej czwórki, która w części finałowej będzie walczyć o medale. Wygrywając w Tarnowie, będziemy na dobrej drodze do fazy play-off, natomiast w razie porażki nie będziemy robili tragedii. Mamy już bowiem na koncie sporo punktów, a przed nami jeszcze mecze na własnym torze z ekipą z Grudziądza i rewanż z „Jaskółkami”. Jeśli wygramy te spotkania, powinniśmy zapewnić sobie drugie lub trzecie miejsce w tabeli po __części zasadniczej - dodaje trener zespołu z Zielonej Góry.

Były szkoleniowiec „Jaskółek” zapytany, czego najbardziej obawia się ze strony rywali w niedzielnym meczu w Tarnowie, odparł: - Atutem gospodarzy na pewno będzie własny tor, na którym tarnowianie doskonale znają wszystkie ścieżki. Chcąc myśleć o zwycięstwie, musimy być bardzo skoncentrowani od początku zawodów. Nawet w wyścigu juniorów, którego teoretycznie nie powinniśmy przegrać. Doskonale pamiętamy jednak, że bardzo mocna para młodzieżowa Stali Gorzów przegrała w Tarnowie wyścig juniorów podwójnie. Nie chcemy popełnić podobnego błędu, choć w __sporcie czasami pewnie rzeczy trudno jest przewidzieć - podkreśla doświadczony trener.

W drużynie tarnowskiej z meczu na mecz coraz lepiej spisuje się Piotr Świderski, który od niedawna zaczął korzystać z usług znanego polskiego mechanika Jacka Filipa. Od tego, jak „Świder” zaprezentuje się w niedzielnym meczu, może zależeć końcowy wynik zawodów.

- Nie chcę oceniać postawy Piotrka Świderskiego, gdyż w tym sezonie widziałem w jego wykonaniu praktycznie tylko jeden wyścig z ostatniego meczu w Gorzowie, w którym stoczył pasjonujący pojedynek z Bartoszem Zmarzlikiem. Więcej o postawie tego zawodnika będę mógł powiedzieć po __niedzielnym meczu - stwierdził Cieślak, który uważa, że zespół tarnowski, mimo że w tej chwili zamyka tabelę, utrzyma się w ekstralidze. - Unia bez problemów powinna wyprzedzić zespół z Rybnika, z którym rewanż ma przecież na własnym torze i dużą szansę na zdobycie w nim punktu bonusowego. Ze swojej strony będziemy chcieli pomóc Unii i zrobimy wszystko, by wygrać zaległy mecz w Rybniku - zapewnił Cieślak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski