Mundurowi ćwiczyli podejmowanie ich z pokładu statku wojennego przez śmigłowiec Mi-17. Jak powiedział wczoraj zastępca prokuratora okręgowego ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu kpt. Wojciech Skrzypek, nagle - z nieznanych przyczyn - żołnierz spadł na pokład, a później do wody.
Rannych wskutek tego incydentu było dwóch komandosów. Jednego po opatrzeniu i krótkiej obserwacji zwolniono do domu, drugi zmarł w szpitalu. Armia nie ujawnia ani jego nazwiska, ani jednostki, w której służył - za względu na specyfikę Wojsk Specjalnych. Oficjalnie także nie wiadomo, gdzie dokładnie doszło do wypadku.
Śledztwo prowadzi dział ds. wojskowych Prokuratury Rejonowej w Gdyni. Zabezpieczono m.in. sprzęt, który żołnierze wykorzystywali do ćwiczeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?