MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trenerskim okiem

STM
Po raz dwunasty w rundzie wiosennej o punkty rywalizowały w czasie minionego weekendu drużyny występujące w tarnowskiej klasie okręgowej.

Wojciech Gucwa

O komentarz do wyników sobotnio-niedzielnych meczów poprosiliśmy grającego szkoleniowca Tarnovii Tarnów, Wojciecha Gucwę.

- Największą niespodzianką tej kolejki była dla mnie z pewnością wygrana Łukovii Łukowa z Unią Les-Drób Niedomice. Gospodarze jedną nogą są już w klasie "A", grają jednak do końca. W niedzielę odnieśli pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na własnym boisku, pokazując tym samym, że są w stanie jeszcze w niejednym meczu sięgnąć po punkty. Nieco zaskoczył mnie również wynik spotkania w Rylowej. Bardzo dobrze grający w tej rundzie GOSiR Novi/Rzezawianka nie zdołał jednak odebrać punktów Rylovii. Spodziewałem się wprawdzie, że gospodarze wywalczą w tym meczu komplet punktów, ale liczyłem na bardziej wyrównany pojedynek i na pewno nie myślałem, że Rylovia wygra tak wysoko. Jeżeli chodzi o rozegrany w Dąbrówkach Breńskich pojedynek dwóch Iskier, tarnowianie odnieśli w nim kolejne zwycięstwo na obcym boisku. Można było spodziewać się takiego rozstrzygnięcia. Iskra Tarnów na wyjazdach jest w tym sezonie nie do zatrzymania, a my możemy się pochwalić, że jako jedyni potrafiliśmy grając na własnym stadionie odebrać jej punkty. W meczu Olimpii Kąty z Drwinką Drwinia, gospodarze wreszcie przełamali serię spotkań bez punktów i bez bramek. Chcąc myśleć o utrzymaniu się, Olimpia musi jednak u siebie wygrywać, jest to bowiem drużyna własnego boiska. Podobnie jest zresztą z Drwinką, która po raz kolejny nie potrafiła wygrać w meczu wyjazdowym. W rozgrywanym na naszym boisku spotkaniu Ciężkowianki Ciężkowice z Pogorią Pogórska Wola możliwy był według mnie każdy wynik. Oba te zespoły w tej rundzie prezentują się bowiem dobrze i są to dwie wyrównane drużyny. Wygrana Pogorii nie była więc dla mnie jakąś niespodzianką. Jeżeli chodzi o nasz wyjazdowy mecz z Iskrą Łęki, po raz kolejny pokazał on, że na wiosnę lepiej spisujemy się na obcych boiskach; z piątego meczu przywieźliśmy czwarte zwycięstwo. Murawa w Łękach była bardzo ciężka i grząska. My nie dość, że pojechaliśmy w mocno okrojonym składzie, bez 6 podstawowych zawodników, to jeszcze ze względu na korki przyjechaliśmy na kwadrans przed rozpoczęciem spotkania. Obie drużyny miały w tym spotkaniu sytuacje strzeleckie, my zdobyliśmy bramkę po rzucie karnym i utrzymaliśmy korzystny wynik do końca. Cała drużyna zagrała na miarę swoich możliwości. Cieszy mnie to zwycięstwo, które praktycznie zapewnia nam utrzymanie się w lidze.

(STM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski