– W środę wygrał Tomek Kiendyś, ja zaliczyłem upadek, ale wszystko dobrze się skończyło – mówi Matysiak. – W końcówce etapu koledzy mi pomogli i odwdzięczyłem się. Finisz był trudny, po brukowej kostce, ale udało się wygrać. Na pewno będziemy chcieli walczyć o zwycięstwo w całym wyścigu, mamy dobrych kolarzy jeżdżących po górach. A ja? Też potrafię jeździć w górach.
Przez 90 kilometrów na czele znajdowała się piątka kolarzy, w której był m.in. Wojciech Migdał z Wibatechu Żory. Ucieczka nie dojechała jednak do mety.
I etap, Miechów – Trzebinia (141 km): 1. Bartłomiej Matysiak (CCC Polsat Polkowice) 3:10.30 godz., 2. Riccardo Bolzan (Włochy, Team Friuli), 3. Błażej Janiaczyk (BDC Marcpol). Klasyfikacja generalna: Matysiak 3:10.20, 2. Armand Becis (Łotwa, Reitumu-Delfin) – 3 sek straty, 3. Bolzan – 4.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?