Triumf Polaka. Zwyciężył podczas Konkursu skrzypcowego im. Zbigniewa Seiferta

To 32-letni absolwent Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, znany i ceniony już skrzypek, mający za sobą współpracę z takimi sławami, jak: Branford Marsalis, Bobby McFerrin, Gil Goldstein, Richie Beirach, Tomasz Stańko (z oboma grał Seifert).

Czy wierzył w sukces? - Trochę tak, inaczej bym do konkursu nie przystąpił, ale jak posłuchałem finalistów, to zwątpiłem, zwłaszcza podczas finału. Kiedy zagrali: Florian Willeitner, Stephan Braun i Mario Forte, pomyślałem, że nagroda mi przepadła. Ale spełniło się moje pragnienie. Czuję się zaszczycony - powiedział nam Mateusz Smoczyński.

Jak przyznał, Zbigniew Seifert to jeden z najważniejszych dla niego muzyków. - Mam taką swoją trójcę: to legendarny saksofonista John Coltrane - on mi całe życie zmienił, później poznałem nagrania Seiferta, który uświadomił mi, że Coltrane’a można grać na skrzypcach, a trzeci to Karol Szymanowski, uwielbiany także przez Seiferta.

O wysokim poziomie konkursu mówili też jurorzy: Mark Feldman, Josh Grossman i Janusz Stefański, perkusista, który 50 lat temu rozpoczął grę w zespole Seiferta. - To muzycy, którzy bez jakichkolwiek kompleksów mogą występować na __całym świecie. Poziom był tak wysoki, że dla nas, jurorów było to wielkie wyzwanie. Wydaje mi się jednak, że wszyscy są zadowoleni naszego werdyktu.

II nagrodę (kwoty po 2,5 tys. euro) otrzymali Florian Willeitner z Niemiec oraz Apelles Carod Requesens z Hiszpanii (w pierwszej edycji Konkursu Seiferta zdobył również II nagrodę), III - odebrał Mario Forte z Francji.

Nagrodę publiczności, otrzymała jedyna kobieta w 10-osobowym gronie zakwalifikowanych do konkursu - pochodząca z Przemyśla, a od 7 lat mieszkająca w Krakowie, skrzypaczka Dominika Rusinowska.