Listy, polemiki...
Z wielkim smutkiem i niepokojem dowiaduję się, jako członek Krakowskiego Towarzystwa Fotograficznego, o problemach z umieszczeniem zbiorów muzealnych. To przykra sprawa, że w Gdańsku o tym wiemy i z wielką troską o tym mówimy!
Był on prekursorem pierwszego na świecie Międzynarodowego Salonu Fotografii Artystycznej Aktu i Portretu "Venus" w Polsce, a jednocześnie prezentował martyrologię narodu polskiego w wystawach dokumentalno-historycznych, m.in. takich jak: "Zginęli w Katyniu", cykl wystaw dot. Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, walk Legionów Polskich i wiele innych, utworzonych z fotografii dokumentalnych, znajdujących się w zbiorach muzeum.
W tym muzeum są unikatowe zbiory. Te zbiory, które tak cierpliwie gromadzi dla nas wszystkich p. Władysław Klimczak, który jest moim Przyjacielem i z którym razem na Gdańskich Jarmarkach, przez wiele lat, dokonujemy ciekawych zakupów unikatowych fotografii - mają być zmarnowane?
W każdym cywilizowanym kraju muzea powstały i powstają z pracy miłośników zabytków przeszłości. Takim ludziom zawdzięczają te kraje wielkie muzea. Czy Kraków teraz chce się pozbyć tych bezcennych dla narodu polskiego zbiorów?
My, tu w Gdańsku, mamy także pasjonatów, w tym wicemarszałka Senatu III Rzeczypospolitej pana Donalda Tuska, który jest wielkim pasjonatem starej fotografii; wydał wspaniałe albumy o Trójmieście i osobiście poznał część zbiorów zgromadzonych przez prezesa KTF pana Władysława Klimczaka - twórcę pierwszego w Polsce Muzeum Historii Fotografii, w tym poznał (w czasie prezentacji w Galerii Domu Wczasowego "STOGI") Jego unikatową kolekcję dot. Wolnego Miasta Gdańska. Tu, w Domu Wczasowym "STOGI", poznał tę kolekcję i opiniował wybitny znawca historii Gdańska pan prof. Januszajtis. Myślę, że senator Donald Tusk byłby bardzo zadowolony z tego, aby tak cenne zbiory fotografii mogły znaleźć się w Gdańsku.
Będąc członkiem Krakowskiego Towarzystwa Fotograficznego od wielu lat, kocham Kraków i Małopolskę, ale jestem zmartwiony i oburzony, że władze Krakowa nie chcą dbać o to, co cenne.
Przykro mi również, że Kraków - mając takich pasjonatów - lekceważy ich i ich osiągnięcia oraz ich dorobek, wnoszony do skarbnicy kultury narodowej.
Oczekuję od Pani prezydent odpowiedzi, ponieważ jestem zainteresowany losem tego muzeum.
Z poważaniem
Dyrektor Domu Wczasowego "Stogi" Stanisław Jeruzel
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?