Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudniej o prawko

Maciej Pietrzyk
Żeby zdać egzamin, trzeba rozumieć przepisy drogowe
Żeby zdać egzamin, trzeba rozumieć przepisy drogowe FOT. TOMASZ STOKOWSKI
Nauka jazdy. Od 1 lipca zwiększy się baza, z której losowane będą pytania podczas egzaminów na prawo jazdy, a Sejm pracuje nad propozycją zniesienia obowiązku szkolenia teoretycznego.

Od początku lipca baza pytań egzaminacyjnych na prawo jazdy wzrośnie do ok. 2,4 tys. Do końca roku ma ich być nawet 3 tys., czyli niemal dwa razy więcej niż obecnie. Dzięki temu podchodzący do egzaminu mają uczyć się przepisów ruchu drogowego, a nie „wkuwać” pojedyncze zagadnienia.

Wszystkie pytania egzaminacyjne od blisko 1,5 roku są utajnione. To powinno uniemożliwić zdającym nauczenie się ich na pamięć i wymusić dokładne przyswojenie zasad ruchu drogowego. Ale to tylko teoria.

– W praktyce jednak większość pytań jest dostępna w in­ternecie, bo ci, co już zdawali, umieszczają je w sieci – przyznaje Bernard Kara­siewicz, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego (MORD) w Tarnowie.

Po podwojeniu liczby pytań uczenie się ich na pamięć ma ostatecznie stracić sens.

– Chodzi o to, żeby zdający egzamin mieli opanowane przepisy. Ich celem nie powinno być tylko przebrnięcie przez egzamin teoretyczny, ale o zdobycie wiedzy, jak zachować się na drodze – podkreśla dyrektor Kara­siewicz.

Niewykluczone też, że po tak znaczącym rozszerzeniu bazy, wszystkie pytania zostaną odtajnione. Takie postulaty pojawiały się już w ubiegłym roku. Wszystko za sprawą zdających, którzy skarżyli się, że podczas egzaminu żądano informacji o długości drążka skrzyni biegów czy rozmiarze tablic rejestracyjnych. Ministerstwo Transportu zapewniało wówczas, że takich pytań nie ma.

Za przygotowanie nowej, rozszerzonej bazy odpowiadać będą dwie firmy – Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych oraz Instytut Transportu Samochodowego. Obecnie tworzy ją tylko PWPW.

– W nowej bazie pytania nie będą trudniejsze od tych, które były do tej pory. Tak więc egzamin również nie będzie trudniejszy – zapewnia Mikołaj Krupiński z ITS.

Podczas gdy z jednej strony baza pytań jest rozszerzana, by zdający lepiej znali przepisy ruchu drogowego, w Sejmie trwają prace nad zniesieniem obowiązku prowadzenia szkoleń teoretycznych przez szkoły nauki jazdy. Zgodnie z pomysłem posłów Platformy Obywatelskiej, to kursanci mają wybierać, czy teorii chcą się uczyć od instruktorów, czy na własną rękę.

Te propozycje budzą sprzeciw instruktorów i właścicieli szkół jazdy. – Nie wyobrażam sobie, żebym wpuścił do samochodu kursanta, który nie przeszedł odpowiedniego szkolenia – mówi Marek Janecki, instruktor z blisko 20-letnim doświadczeniem.

Wojciech Góra z Polskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców przekonuje, że zmiana przepisów doprowadzi wiele szkół jazdy do bankructwa. Brak obowiązkowego szkolenia oznaczałby, że szkoły musiałyby obniżyć ceny wielu kursów. Dziś obowiązkowe szkolenie teoretyczne i praktyczne kosztują łącznie ok. 1100 zł.

Tymczasem m.in. przez niż demograficzny ośrodki szkolenia kierowców już zmagają się z olbrzymimi problemami. Tylko w ubiegłym roku w Małopolsce działalność zakończyło aż 40 z niespełna 190 szkół.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski