Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudny początek Garbarza

Redakcja
Postawa Garbarza w rundzie jesiennej stanowiła niespodziankę. Początek miał wprawdzie słaby, ale gdy złapał rytm wylądował ostatecznie na pozycji wicelidera. W Zembrzycach mają nadzieję, że wiosna będzie co najmniej równa udana, a wówczas nie powinno być problemów z awansem do IV ligi.

V LIGA KRAKOWSKO-WADOWICKA. W Zembrzycach mają nadzieję, że wiosna będzie co najmniej równie udana jak jesień

Trener Zdzisław Janik nie ukrywa, że obawia się początku rundy wiosennej, która może potem rzutować na dalszą część sezonu. - W pierwszych pięciu spotkaniach spotykamy się z rywalami z czołówki ligi po rundzie jesiennej - zwraca uwagę szkoleniowiec Garbarza, którego czekają po kolei mecze z Niwą Nowa Wieś, Orłem Piaski Wielkie, Borkiem Kraków i MKS Trzebinia-Siersza.

- W każdym z tych spotkań poprzeczka będzie zawieszona maksymalnie wysoko. Tymczasem z reguły nasza drużyna ma kłopoty z wejściem w sezon, co po części wynika z faktu, że w okresie przygotowawczym gramy na sztucznych nawierzchniach, a przejście na normalną murawę zawsze stanowi zmianę, do której trzeba się przyzwyczaić - twierdzi szkoleniowiec Garbarza.

W kadrze zembrzyckiej drużyny w przerwie zimowej nie zaszły większe zmiany. Poza kolejnymi wychowankami z zespołu juniorów dołączyli tylko jeszcze Michał Nawrocki, młodzieżowiec z Bronowianki Kraków oraz Paweł Żontołow, który kiedyś grał w Babiej Górze Sucha Beskidzka. Trener Janik liczył na większe uzupełnienie kadry, szczególnie formacji obronnej po odejściu dwóch defensorów, ale ostatecznie wyszło na to, że musiał dokonać roszad w tym co posiada. Klubu z Zembrzyc nie stać na żadne spektakularne transfery. - Wiem, że przeciwnicy mocno się w przerwie zimowej zbroili, w ich składach zaszły spore zmiany. Czasami, gdy są one zbyt duże, to pojawiają się problemy ze zgraniem. Myślę, że w naszym wypadku stabilna kadra może być atutem - uważa szkoleniowiec.

Generalnie przygotowania w jego ocenie były udane, chociaż kibiców martwiły porażki w grach sparingowych. Z serii gier kontrolnych z rywalami o różnym poziomie Garbarz wygrał tylko jedno ze Skawinką. Trener podchodzi jednak do sprawy ze spokojem i traktuje nawet przegrane w grach kontrolnych jako dobry znak. - Wiosną powinno być więc lepiej - uważa trener Janik.

Unika jasnych deklaracji co do celu. - Chcemy zająć jak najwyższą pozycję - dodaje. (BK)

Garbarz w statystyce:

Miejsce: 2

Punkty: 30; bramki: 18-8

Zwycięstwa: 9; remisy: 3; porażki: 3

Dom

Mecze: 7; punkty: 13; bramki: 6-2

Zwycięstwa: 4; remisy: 1; porażki: 2

Wyjazdy

Mecze: 8; punkty: 17; bramki: 12-6

Zwycięstwa: 5; remisy: 2; porażki: 1

Mecze Garbarza: Niwa Nowa Wieś 0-1 (dom), Borek Kraków 1-1 (wyjazd), Orzeł Piaski Wielkie 0-1 (d), Tramwaj Kraków 1-0 (w), MKS Trzebinia-Siersza 1-0 (d), Bronowianka 1-0 (w), Jordan Sum-Zakliczyn 2-0 (d), Sokół Przytkowice 1-3 (w), Spójnia Osiek Zimnodół 3-1 (w), Skawinka 0-0 (d), Halniak Maków Podhalański 1-0 (w), Chełmek 1-0 (d), Słomniczanka 1-1 (w), Skawa Wadowice 2-0 (d), Wróblowianka 3-0 (w).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski