Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba ogrywać słabych

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Atakuje Jakub Gaweł (z lewej, MKS Andrychów)
Atakuje Jakub Gaweł (z lewej, MKS Andrychów) Jerzy Zaborski
II liga siatkarzy. Końcówka fazy zasadniczej będzie dla MKS Andrychów przymiarką do play-off

Drużynie z Andrychowa po wyjazdowej wygranej nad AZS Politechniką Opolską (3:1) brakuje już tylko jednego zwycięstwa do postawienia pieczęci na mistrzostwie w grupie V drugiej ligi mężczyzn. Okazja ku temu trafi się za tydzień, bo w najbliższy weekend podopieczni Rafała Legienia i Tomasza Rupika mają wolny od walki o punkty.

Na trzy kolejki przed zakończeniem fazy zasadniczej przewaga andrychowian nad wiceliderującym Volley Rybnik wzrosła do siedmiu punktów. Ostatnio rybniczanie dopiero po tie-breaku wygrali w Spale z SMS-em.

Andrychowianie mają korzystny układ gier, bo po przerwie aż dwa spotkania z rzędu zagrają we własnej hali. Jedno z nich przypadnie na środek tygodnia. To jest o tyle istotne, że na tym szczeblu rozgrywek zawodnicy nie żyją tylko z siatkówki, ale muszą ją godzić z pracą zawodową czy nauką.

Po przerwie andrychowianie podejmą najpierw Rafako Racibórz, a potem Juve Głuchołazy. Sezon zasadniczy zakończą wyprawą do Jaworzna. Najbliższe mecze będą o tyle istotne, że w pierwszej rundzie MKS wygrał dopiero po „dogrywce”, czyli stracił z nimi po punkcie. Jak podkreślają w andrychowskim sztabie szkoleniowym, pora wziąć rewanż i właśnie przeciwko tym ekipom zagrać na maksymalnych obrotach. - Możemy już myśleć o __pierwszej rundzie play-off - podkreśla Rupik. - W niej spotkamy się z ósmym zespołem, czyli podobnego kalibru do tych, z jakimi zmierzymy się po __przerwie.

Trudno dziś typować rywala dla andrychowian w play-off, bo różnice w dole tabeli są minimalne. Między zajmującą dziesiątą pozycję AZS Politechniką Opolską, a siódmym UKS Strzelce Opolskie są cztery punkty różnicy.

- Musimy wygrywać z teoretycznie słabszymi ekipami, bo regulamin jest trudny. O awansie decyduje dwumecz, a gra się w nim na zwycięstwa. Nie ma znaczenia, czy po tie-breaku, czy w __minimalnej liczbie odsłon - wyjaśnia Rupik. - Rywalizacja zaczyna się u słabszego rywala. W przypadku remisu po dwóch meczach trzeba zagrać tzw. złotego seta. Wolelibyśmy tego uniknąć. Każdy chce zbić mistrza, a w tym sezonie zgubiliśmy już punkty z rywalami z __dołu tabeli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski