MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzecia czy czwarta RP?

Redakcja
Koniec (i początek) roku skłaniają do bilansu, a szczególnie do prognoz. Rzadko później okazują się one trafne. Mimo to warto je produkować, bo ćwiczą wyobraźnię. Na pewno na przełomie 2007 i 2008 zapytać trzeba o losy trzeciej i czwartej Rzeczpospolitej.

Ryszard BUGAJ: LEWY PROSTY

Zacząć wypada od wyjaśnienia, o czym mówimy. Skłonny jestem definiować III RP jako system, w którym państwo jest przede wszystkim sędzią w indywidualnym wyścigu obywateli. Nie tylko zresztą nie dba o organizowanie wspólnego działania społeczeństwa, ale zgoła wspiera "równiejszych". Klasa polityczna korzysta z szerokiej autonomii i przywilejów, a o poparcie wyborców zabiega przede wszystkim środkami marketingowymi. Fundamentem polityki zagranicznej jest przekonanie, że nasze interesy są właściwie zawsze tożsame z interesami "Europy". Przyjmuje się też, że historyczne konflikty z czasów PRL zostały za nami i "rozliczenia" trzeba poniechać.
W III RP wielu Polaków nie czuło się dobrze, ale ten system pewnie nie byłby kontestowany, gdyby nie Miller i jego ekipa. Oni doszli do przekonania, że "piekła nie ma". Zewsząd wypełzły peerelowskie figury (zwane kiedyś Szmaciakami). Zajęły stołki i zgłosiły się do kasy. To przelało czarę goryczy. SLD przegrało, ale wśród zwycięzców pojawiły się też i takie postacie, jak Lepper i Giertych.
Kontury IV RP próbował zarysować przede wszystkim Jarosław Kaczyński. Miała być bezkompromisowa walka z korupcją, silniejsze państwo, więcej sprawiedliwości i twarde reprezentowanie interesów Polski wobec zagranicznych partnerów. To się chyba dużej części Polaków (zgoła większości) podobało. Ale potem było już gorzej. Kaczyński nie dogadał się z Tuskiem, bo - tak sadzę - PO kontestację III RP popierała z wielkimi zastrzeżeniami. Po obydwu stronach grały też ambicje. Pomocnikami Kaczyńskiego stali się więc Lepper z Giertychem, a program budowy IV RP nigdy nie został skonkretyzowany.
Czwartą RP rząd Kaczyńskiego budował wielce selektywnie, nie unikając licznych kompromisów. Może najlepiej widać to na personalnym przykładzie Zyty Gilowskiej. Powierzono jej de facto misję przywracania sprawiedliwości, choć wcześniej była ideologicznie zacietrzewioną zwolenniczką wprowadzenia liniowego podatku. Jej błyskotliwej karierze w rządzie PiS nie zapobiegł też przebieg procesu lustracyjnego.
Obywatele szybko się przekonali, że polityka PiS nie jest specjalnie pryncypialna. Ich większość dała się też przekonać opozycji, że dla PiS najważniejszy jest on sam. Uwierzyli wreszcie (pewnie wkrótce się przekonamy, czy słusznie), że dla utrzymania się przy władzy PIS podejmuje działania nielegalne. No i nie tylko z kretesem (dzięki Bogu!) przegrały LPR i Samoobrona, ale i PiS został odsunięty od władzy. Co będzie z IV RP?
Myślę, że koalicja PO-PSL nie ma programu przywracania III RP, ale nie będzie też budować systemu względem III RP alternatywnego. Jednak będą usuwane "patologie państwa PiS" i w ten sposób system będzie powracał do swej "kanonicznej" postaci ukształtowanej w ciągu kilkunastu lat po roku 1990. Ten proces nie będzie spektakularny. Będzie opór. Trwać będzie przepychanka. Nie będzie nowych spraw Rywina lub Pęczaka, ale "równiejsi" pewnie odzyskają gwarancję bezpieczeństwa. Trudno też oczekiwać, że rząd Tuska będzie zatroskany sprawiedliwym podziałem. Co mogą zrobić wyborcy? Obawiam się, że niewiele. Wyborcy we współczesnej demokracji wybierają spośród wariantów dostępnych na politycznym rynku. Ale ten rynek jest już bardzo zamknięty. Trzeba się obawiać, że jedyną alternatywą dla PO… pozostanie PiS. Ci niezadowoleni z porzucenia idei IV RP mogą albo dać drugą szansę PiS, albo… zostać w domu. Podejrzewam, że wielu wybierze ten drugi wariant. Nie widzę przesłanek dla optymistycznej prognozy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski