18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzy milowe słupy polskiej nauki

Redakcja
Prof. Ryszard Tadeusiewicz Fot. Paweł Stachnik
Prof. Ryszard Tadeusiewicz Fot. Paweł Stachnik
Rozmowa z prof. RYSZARDEM TADEUSIEWICZEM z Akademii Górniczo-Hutniczej, laureatem Nagrody Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego

Prof. Ryszard Tadeusiewicz Fot. Paweł Stachnik

- Panie Profesorze, otrzymał Pan nagrodę I stopnia przyznaną przez Ministerstwo Nauki.

- Minister przyznaje nagrody w dwóch kategoriach: za działalność naukowo-badawczą oraz działalność dydaktyczną. Ja otrzymałem nagrodę za osiągnięcia naukowe. Doceniono mnie za "wybitny wkład w inspirowanie nowych kierunków badawczych i w kształcenie kadr naukowych".

- W trakcie kariery naukowej zainspirował Pan powstanie trzech nowych pól badawczych.

- Udało mi się otworzyć kilka zupełnie nowych rozdziałów w nauce polskiej. Moimi śladami poszli później inni badacze zdobywając stopnie i tytuły naukowe, prowadząc badania, publikując własne prace. Jako inspiratora i autora pionierskich książek w nowych dziedzinach proszono mnie o recenzowanie nowo powstających opracowań. Do dziś zrecenzowałem ponad dwieście takich prac z całej Polski. Nie jest może ważne, że zrecenzowałem ich aż tyle, ważne jest, że moje książki stanowiły źródło inspiracji, na bazie których te prace powstały. To samo dotyczyło ponad stu habilitacji oraz blisko stu wniosków profesorskich. Wszyscy ci ludzie nauki zaczynali od prac, które ja kiedyś napisałem.

- Pierwszym obszarem badawczym, jaki otworzył Pan w nauce było automatyczne rozpoznawanie mowy ludzkiej.

- Jeszcze w latach 70. zapoczątkowałem badania nad tym zagadnieniem, a także nad możliwościami wykorzystania go jako środka komunikacji między ludźmi a szeroko rozumianym światem maszyn: komputerami, urządzeniami automatyki, systemami inżynierii biomedycznej. Chodzi o to, że w sytuacji, gdy człowiek nie może skontaktować się z maszyną, np. za pomocą klawiatury czy myszki, wygodnie byłoby dokonać tego po prostu za pomocą wypowiedzi w języku naturalnym, tak jak do drugiego człowieka. Po stronie komputera konieczne są tu odpowiednie kompetencje zarówno w zakresie automatycznej analizy sygnału dźwiękowego, analizy i interpretacji językowej tego, co zostało powiedziane (warstwa fonetyczna), wreszcie zidentyfikowania treści i sensu tej wypowiedzi (warstwa lingwistyczna i semantyczna). Na ten temat napisałem pracę doktorską, a później habilitacyjną. Tą drogą poszło potem kilkudziesięciu naukowców w Polsce. We Wrocławiu, Warszawie, Poznaniu, Gdańsku pisano prace, w których zawsze przywoływano napisaną przeze mnie książkę pt. "Sygnał mowy.

- Drugi obszar, który Pan zapoczątkował, to problematyka tzw. sieci neuronowych.

- Chodzi o pewne modele fragmentów mózgu, ukierunkowane na to, by powstający model był nie tylko ciekawostką, ale praktycznym narzędziem służącym np. do prognozowania procesów gospodarczych, klasyfikacji i rozpoznawania chorób, wspomagania diagnostyki medycznej, różnego rodzaju kwestii modelowania technologii. W czasie, gdy zacząłem zajmować się tą dziedziną, tj. w końcu lat 70. i na początku lat 80., traktowano ją trochę jak ciekawostkę. Potem okazało się nagle, że sprawa ta naukowo wybuchła na całym świecie. Sieci neuronowe stały się najskuteczniejszym sposobem rozwiązywania problemów komputerowo-informatycznych, dla których nie potrafimy napisać tzw. algorytmu, czyli nie wiemy, jak rozwiązać dane zagadnienie. Możemy natomiast pokazać komputerowi przykłady poprawnie rozwiązanych problemów i na tej podstawie jest on w stanie nauczyć się, jak radzić sobie z podobnymi zagadnieniami. Maszyna uczy się metodą indukcyjną, czyli przechodząc od szczegółowych przykładów do ogólnej reguły. Metody te okazały się na tyle przydatne, że powstało w Polsce kilkadziesiąt prac na ten temat. To drugi słup milowy, który udało mi się osadzić na drodze polskiej nauki.
- Trzeci obszar to automatyczne rozpoznawanie i przetwarzanie obrazów.

- Wspólnie z dr. Korohodą jako pierwsi napisaliśmy książkę o analizie i przetwarzaniu obrazów. Okazało się, że pojawiły się możliwości - co na początku lat 90. nie było takie oczywiste - wprowadzania obrazu np. medycznego (zdjęcia rentgenowskiego, ultraso-nogramu czy tomogramu) do komputera i zinterpretowania go. A to bardzo wspomagało pracę osób diagnozujących. Dziś tę technikę wykorzystują np. geodeci do analizy obrazów lotniczych lub satelitarnych, do tworzenia map lub projekcji pokazujących np. rozkład zanieczyszczeń w środowisku lub też stosunki wodne. Jako pierwszemu udało mi się zapoczątkować to zagadnienie i pokazać, że obraz jest pewną strukturą danych, do której komputer może wniknąć i próbować zrozumieć, co jest na niej pokazane i co z tego wynika. W tej chwili robimy badania komputerowej analizy obrazu z tzw. georadaru, który prześwietla wnętrze ziemi, pozwalając wykryć rozmaite rzeczy, np. pod kątem sprawdzania wałów przeciwpowodziowych. W tych trzech wymienionych obszarach udało mi się być pierwszym, który rozpoczął badania i stworzył fundamentalne dzieła, na których wzorowały się pokolenia badaczy, a to przełożyło się na niewiarygodnie wielką liczbę doktoratów, habilitacji i wniosków profesorskich, które opiniowałem.

- Nagroda została wręczona w Warszawie podczas uroczystości w Pałacu Kultury i Nauki.

- Trafniej należałoby powiedzieć, że nagroda została jedynie przyznana, bo pani minister ograniczyła się do wręczenia dziesięciu nagród "za całokształt", natomiast cała reszta wyróżnionych naukowców, którzy przybyli do Warszawy, została zlekceważona; nawet o nas nie wspomniano... Było to dość przykre, zważywszy, że wiele osób przyjechało z członkami rodzin, przełożonymi, a w listach od pani minister zachęcano nas, byśmy przyjechali ze swoimi rektorami. Tymczasem służyliśmy tylko za tło.

Rozmawiał: Paweł Stachnik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski