Najpierw kandydaci zaprezentowali siebie i swoje programy wyborcze. Temperatura debaty wzrosła, gdy zaczęli zadawać sobie trudne pytania.
W tej części spotkania doszło do spięcia pomiędzy Mateuszem Klinowskim, który wytykał Jackowi Jończykowi błędy, jakie – jego zdaniem – popełnił jako starosta wadowicki.
Klinowski pytał więc m.in. o zmiany na stanowisku dyrektora wadowickiego szpitala i o nepotyzm. Pytania spotkały się ze sprzeciwem publiczności złożonej w dużej mierze ze zwolenników starosty. Najgłośniej protestowali wicestarosta Marta Królik, Henryk Odrozek i Grzegorz Pacut. Mimo to Klinowski nie dał się wytrącić z równowagi, a prowadząca debatę skutecznie uciszyła najbardziej przeszkadzających.
Obrona popleczników staroście wcale nie była potrzebna. Poradził sobie samodzielnie z odpowiedzią na pytania.
Zwaśnionych starał się pogodzić Zbigniew Jurczak, sugerując, że wspólnym celem zgromadzonych na sali kandydatów jest usunięcie z fotela burmistrz Ewy Filipiak, a nie wzajemne waśnie.
Były też ciekawe pytania do kandydatów od publiczności, ale ograniczony czas debaty trwającej dwie godziny nie pozwolił na zbyt długie kontynuowanie tej części spotkania. Na koniec kandydaci podkreślili, że pierwsza od ponad 20 lat debata była potrzebna.
ZBIGNIEW JURCZAK
Prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Wadowickiej, radny powiatu, bezpartyjny, którego w szranki wystawił KWW SLD Lewica Razem.
Mówił o konieczności powstania obwodnicy północ-południe Wadowic, a co za tym idzie, konieczności zrewidowania strefy ochrony Natura 2000.
Wspomniał też o wysokich cenach w mieście, które generują najwyższe w powiecie, a może nawet w regionie, koszty utrzymania. Stawia na rozwój turystyki i usług.
Domaga się ochrony konserwatorskiej centrum miasta, a także działań prowadzących do likwidacji smogu w mieście. Uważa, że powstanie w nim przemysłu uczyni dla miasta więcej złego niż dobrego.
Strefę przemysłową chciałby budować poza jego granicami. Widzi też brak mieszkań komunalnych dla najuboższych obywateli. Obiecuje, że skończyć z „kumoterstwem” w urzędzie miasta.
MATEUSZ KLINOWSKI
Prawnik i wykładowca akademicki, pracuje na Uniwersytecie Jagiellońskim, jest radnym miejskim tej kadencji.
Zgłoszony do wyborów przez KWW Wolne Wadowice. Stawia na zmiany pokoleniowe, na ludzi młodych, ale też nie przekreśla szans na pracę pokolenia 50 plus. Chce zatrudniać ludzi kompetentnych.
Dostrzega potrzebę ochrony środowiska, szczególnie jakości powietrza w mieście. Zapowiada uporządkowanie planowania przestrzennego i wykupienie przez gminę działek i dróg o nieuregulowanym statusie. Podkreśla znaczenie transportu kolejowego, który według niego jest priorytetem dla rozwoju miasta i gminy, ale nie przekreśla też potrzeby budowy Beskidzkiej
Drogi Integracyjnej. Zapowiada, że nie będzie miał rzecznika prasowego. Chce skończyć z zatrudnianiem „swojaków” w magistracie.
JACEK JOŃCZYK
Obecny starosta, reprezentujący KWW Jacka Jończyka Nowoczesny Samorząd.
Chwali się, że program rozwoju miasta i gminy na lata 2014-2018, zawarty w jego materiałach wyborczych, kosztował zero złotych. W czasie debaty pokazał książeczkę z programem, który ma 29 stron. Głównym jego punktem jest gospodarka, sport i turystyka rozwijana wokół postaci Karola Wojtyły.
Mówił też o Wadowickim Inkubatorze Przedsiębiorczości oraz kreowaniu życia gospodarczego. Mają się tym zająć władze gminy, by powstawały w niej nowe miejsca pracy. Zależy mu na budowie obwodnicy miasta i Beskidzkiej Drogi Integracyjnej.
Zapewnia zadbać o ochronę środowiska. W czasie debaty zadeklarował, że gdy wygra wybory, to nie zatrudni w magistracie rzecznika prasowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
