Rozmawiamy z Andrzejem Sadowskim z Centrum im. Adama Smitha
- Odpowiedź na to pytanie znajduje się w nim samym. W Europie politycy zastanawiają się, a w Ameryce - jeśli trzeba - to po prostu szybko doprowadza się do zmian systemowych. Nie chodzi przy tym tylko o amerykańską praktyczność i europejską skłonność do wynajdowania tysiąca problemów. W USA mamy tradycję wolnego rynku, a najnowsza historia gospodarcza Europy to etatyzm, a nawet socjalizm. W tym kontekście strategia lizbońska to jedynie ideologiczny dokument, który obnaża niemoc Unii Europejskiej to pchnięcia gospodarki na drogę rozwoju.
- Strefę euro niektórzy komentatorzy już nazywają "strefą zastoju". Strategia lizbońska wymaga więc pilnego przeredagowania...
- Zostawmy już tę strategię. Na papierze można zapisywać różne pobożne życzenia. Jedyna korzyść z tego, co nazywamy strategią lizbońską jest taka, że oficjalnie powiedzieliśmy sobie, iż wzorem mogłaby być gospodarka USA, a nam - niestety - daleko do tego wzoru. Ta cała "strategia" to przyznanie się do porażki i tyle.
- Nie warto więc bronić "socjalnej tradycji" Europy?
- Warto stwarzać warunki do rozwoju gospodarczego. Warto postawić na inicjatywę i zapał prywatnej przedsiębiorczości. Wszelkie strategie i plany to tylko polityczny marketing, który - jak widać - może się rozbić o jedną czy dwie głośne manifestacje niezadowolonych związkowców. Europa próbuje porównywać się do USA, tymczasem już niedługo wyprzedzą nas inne prężne obszary gospodarcze. A jeżeli już o USA mowa, to zamiast długich dyskusji polityków wypadałoby zrozumieć, że u podstaw amerykańskiego sukcesu leży wolność gospodarcza i nieskrępowana konkurencja.
Notował: (DER)
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.1/images/video_restrictions/7.webp)
Materiał partnera zewnętrznego NBP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?