MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Turnusy zdrowia

EKT
Lecznictwo sanatoryjne cieszy się w Polsce ogromną popularnością. Na skierowanie z Narodowego Fundusz Zdrowia trzeba czekać wiele miesięcy, nawet do dwóch lat. Osoby, które chociaż raz były w sanatorium, chcą co roku jeździć do kurortów, ponieważ po turnusie rehabilitacyjnych odczuwają zdecydowaną poprawę swego stanu zdrowia.

Masaże, bicze, inhalacje...

- Zabiegi, jakie zapisujemy kuracjuszom wspomagają leczenie wielu chorób, m.in. chorób krążenia, narządów ruchu, przewodu pokarmowego, nerek, przemiany materii - mówi dr Wojciech Tada, ordynator Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Sanatorium "Continental" Krynicy-Zdroju.
W uznanym, krynickim uzdrowisku funkcjonuje też drugie mundurowe sanatorium, mające tak samo jak "Continental", status szpitala: 20. Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny. Do tych placówek i do wszystkich ośrodków uzdrowiskowych służb mundurowych w Polsce od kilku lat kierowani są nie tylko pracownicy resortu obrony narodowej oraz spraw wewnętrznych, ale też cywilni pacjenci.
Oba szpitale mają duże bazy zabiegowe i oferują pełny zakres usług. Wykonują kilkadziesiąt rodzajów zabiegów, począwszy od masaży suchych, podwodnych, wirowych, biczów wodnych, poprzez kąpiele mineralne, inhalacje, okłady borowinowe, naświetlanie lampami.
- Pobyt w ośrodku, w którym baza zabiegowa jest na miejscu jest niezwykle ważny, zwłaszcza dla osób starszych czy mających kłopot z poruszaniem się. Kuracjusze nie muszą na zabiegi wychodzić na zewnątrz, do innych ośrodków, tylko w dresie czy szlafroku i klapkach mogą zjechać windą i zaraz po zabiegu odpocząć w swoich pokojach - mówi dyrektor "Continentalu" Krzysztof Żyłka. To bardzo istotne, zwłaszcza zimą i jesienią, bo po każdym zbiegu należy położyć się w łóżku i odpocząć. Takie zalecenia lekarze kierują przede wszystkim po kąpielach wodnych, jak perełkowe czy borowinowe, rozgrzewające organizm.

90 procent NFZ

Obie placówki wydają sporo pieniędzy na zakup urządzeń najnowszej generacji i modernizację swoich obiektów, które budowane były w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku nieekonomicznym systemem. Wymiana okien i drzwi była jednym z kroków, pozwalających zaoszczędzić na ogrzewaniu. - _Szukamy różnych możliwości, aby zmniejszyć wydatki na utrzymanie obiektu, oczywiście nie kosztem pacjentów, dla których systematycznie rozszerzamy ofertę i poprawiamy warunki. Wymieniliśmy już wszystkie okna w pokojach, jesteśmy w trakcie remontów łazienek, a niebawem w każdym pokoju zainstalowany zostanie system przywoławczy, aby w razie, np. przypadku zasłabnięcia, pacjenci w każdej chwili mogli wezwać personel _medyczny - informuje Romuald Lipski, dyrektor szpitala wojskowego, gdzie na jednym turnusie może wracać do zdrowia około 300 osób. Ich pobyt w 90 procentach pokrywa NFZ. Komercyjni kuracjusze to głównie osoby nastawione na kurację połączoną z aktywnym wypoczynkiem, np. jazdą na nartach czy turystyką górską.

Propozycje nie do odrzucenia

Kuracjusze chcą w jak największym stopniu wykorzystać trzytygodniowy pobyt i oczekują na dodatkowe propozycje zregenerowania organizmu. Dlatego w sanatoriach powstają kompleksy odnowy biologicznej. W szpitalu wojskowym można korzystać z basenu z własnym systemem uzdatniania wody, jacuzzi, kilku rodzajów sauny: fińskiej, suchej, na podczerwień, łóżka wodnego do masażu, a także z kabiny z biczami wodnymi.
W tej placówce zamontowano - cieszącą się dużym zainteresowaniem kuracjuszy - kriokomorę, w której mieści się kilka osób. Jednak nie wszyscy - z różnych względów - mogą do niej wejść, np. pacjenci z niektórymi chorobami oczu, górnych dróg oddechowych czy cierpiący na klaustrofobię. Oni - w przypadku bólu kolan czy stawów skokowych lub nadgarstków - mogą skorzystać z punktowego schładzania tych miejsc ciekłym azotem lub jednoosobowej kabiny z otwartym "sufitem". Pacjent może być wówczas ustawiony na dowolnej wysokości i działaniem zimna nie będzie objęta głowa. Taką kabinę zakupił niedawno "Continental". Zabiegi krioterapeutyczne zapisywane są w ramach kuracji, ale jest też wielu chętnych pacjentów z zewnątrz, chcących się "schładzać". Od nich wymagane jest skierowanie od lekarza.
Trzyminutowe wejścia (zaleca się średnio dziesięć) mają zbawienny wpływ na nasze zdrowie. - Wspomaganie leczenia zimnem jest starą metodą, m.in. przy zwyrodnieniach kręgosłupa i stawów, stwardnieniu rozsianym, cukrzycy; dobre efekty zaobserwowano w profilaktyce osteoporozy. Zimno przyspiesza przepływ krwi w naczyniach, dzięki czemu nasz organizm jest lepiej dotleniony, co z kolei wpływa na poprawę funkcjonowania wielu organów, na wzrost poziomu hormonów w surowicy krwi, przyspiesza przemianę materii i zmniejsza napięcie mięśni - _tłumaczy dr Tada.
W "Continentalu" jest basen, siłownia, grota solna i sucha sauna na podczerwień. Niebawem całkowicie zmieni się baza zabiegowa.- _Z MSWiA otrzymamy dotację w wysokości 2 mln zł, dzięki czemu znacząco podniesiemy standard świadczeń, ale podczas modernizacji zabiegi będą wykonywane. Harmonogram prac zostanie tak opracowany, aby kuracjusze w jak najmniejszym stopniu odczuli niedogodności remontu
- dodaje dyrektor Żyłka. Niektóre urządzenia, np. wanny już zostały zamontowane. Obie placówki dysponują też mniejszymi budynkami hotelowymi, gdzie często po akcjach odpoczywają pracownicy mundurowi, Biura Ochrony Rządu oraz powracający z misji wojskowych.
Tekst i fot.: (EKT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski