MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tylko PiS ma pewną jedynkę

Redakcja
Wybory 2011. Prawo i Sprawiedliwość wystawi w okręgu sądecko-podhalańskim tych samych kandydatów do parlamentu co cztery lata temu. Platforma Obywatelska analizuje, kim warto obsadzić pierwsze miejsce.

Polskie Stronnictwo Ludowe stawia na Bronisława Dutkę. Sojusz Lewicy Demokratycznej widzi na pierwszym miejscu Kazimierza Sasa.

Trwają wyborcze przymiarki, a w mediach pojawiają się pierwsze elementy kampanii wyborczej. Posłowie pokazują swoje zaangażowanie w sprawy regionu, jeżdżą do ministrów walczyć o mosty i obwodnice, jak ostatnio poseł Andrzej Czerwiński do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Do wyborów jeszcze osiem miesięcy i prawdziwa kampania rozpocznie się na dobre po wakacjach, ale partie polityczne już bacznie przyglądają się sondażom i układają listy. Poseł Arkadiusz Mularczyk, od 22 stycznia członek Komitetu Politycznego PiS, ale i szef sądeckich struktur tej partii uważa, że jego partia wybrała w okręgu dobrą reprezentację. Ci sami kandydaci będą startować z list PiS-u jesienią. Arkadiusz Mularczyk ma otwierać listę, znajdą się na niej również Barbara Bartuś z Gorlic, Wiesław Janczyk z Limanowej oraz reprezentujący Podhale Edward Siarka i Anna Paluch. Do Senatu PiS chce wystawić rekordzistę wyborów z poprzedniej kadencji, senatora Stanisława Koguta, który uzyskał 162 139 głosów. - Jest naszym absolutnym faworytem wśród kandydatów do Senatu - podkreśla Mularczyk. Pod znakiem zapytania jest natomiast kandydatura senatora Tadeusza Skorupy, który w marcu 2010 r. był zawieszony w prawach członka PiS z powodu afery wokół przetargu na działkę w Zakopanem. - W mojej ocenie ma pewne szanse, ale decyzję w jego sprawie podejmie prezes Jarosław Kaczyński - dodaje poseł Mularczyk.

Wciąż nierozstrzygnięta pozostaje obsada jedynki Platformy Obywatelskiej w okręgu nr 14. Poseł Andrzej Czerwiński z PO w wyborach parlamentarnych może po trzech kadencjach utracić dotychczasową pozycję lidera listy.

Pojawiła się informacja, że miejsce pierwsze na sądeckiej liście PO do parlamentu miałoby przypaść Jarosławowi Gowinowi. Platforma nie ma w okręgu sądeckim, uważanym za matecznik PiS, mocnej pozycji. PO szuka więc mocnego konkurenta dla Mularczyka. Wewnątrz partii pojawiają się głosy, że sprawdziłby się Gowin reprezentujący konserwatywne skrzydło wewnątrz PO. Drugi powód, dla którego Gowin jest brany pod uwagę, to spora lista mocnych kandydatów do pierwszego miejsca w Krakowie (Ireneusz Raś, minister obrony Bogdan Klich i wspomniany poseł Gowin). Wewnątrz partii trwają dyskusje. Na razie nie wiadomo, w jakim potoczą się kierunku. Poseł Czerwiński zapewnia, że najwcześniej za dwa miesiące będzie można mówić o kolejności na listach. W poprzednich wyborach z listy PO mandaty poselskie uzyskali: Andrzej Czerwiński (Nowy Sącz), Andrzej Gut-Mostowy z Podhala i Witold Kochan z Gorlic. Tego ostatniego po wyborze na burmistrza Gorlic zastąpił kolejny na liście Tadeusz Patalita, który szykuje się do startu w jesiennych wyborach. Przymierzane jest również nazwisko Leszka Zegzdy, byłego wicemarszałka Małopolski, który jednak jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji.

Nad startem w wyborach zastanawia się Kazimierz Sas, przewodniczący małopolskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, poseł tej partii II, III i IV kadencji.
Były radny miejski, który nie wszedł do samorządu w ostatnich wyborach. - Wystartuję, jeśli mi zdrowie dopisze i wszystko ułoży się pomyślnie - zapewnia, dodając, że potrzeba do tego oddolnej aprobaty. Szef sądeckiej Rady Powiatowej SLD Stanisław Kaim zapewnia, że Kazimierz Sas zyska rekomendację.

Z powodu wzrostu liczby mieszkańców w województwie małopolskim Komisja Sejmowa ds. kodeksu wyborczego szykuje jego korektę.

Według wstępnych szacunków największe szanse na otrzymanie dodatkowych mandatów ma Kraków oraz okręg nowosądecki. Jeśli korekta zostanie wprowadzona od następnej kadencji, w Sejmie RP Małopolskę będzie reprezentować prawdopodobnie 41, a nie jak do tej pory - 39 posłów. - Jestem przekonany, że ten dodatkowy mandat otrzyma kandydat Platformy - dodaje Czerwiński.

- Mamy teraz nieco lepsze notowania, więc pojawiła się nadzieja na jeden mandat w okręgu nr 14, może właśnie ten dziesiąty przypadnie nam - liczy Stanisław Kaim.

5 stycznia 2011 r. Sejm uchwalił ustawę Kodeks Wyborczy, z której wynika, że podział mandatów nie ulega na Sądecczyźnie zmianie. Komisja Sejmowa może dokonać korekty Kodeksu Wyborczego najpóźniej do pół roku przed wyborami.

Monika Kowalczyk

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski